Dziś odbywał się strajk generalny kobiet. Protest w Biłgoraju rozpoczął się w środowe popołudnie, 28 października, o godz. 16. Uczestnicy zebrali się na placu przed Urzędem Miasta, skąd ruszyli na wspólny "spacer" aż do Puszczy. Do pieszych dołączyli też kierowcy. Kolumna samochodów przejechała wolnym tempem ulicami Biłgoraja.
W sumie w akcji wzięło udział kilkaset osób z transparentami, plakatami, w maseczkach, na których widniał piorun, symbol Strajku Kobiet. Obyło się bez interwencji policji, wystarczyła jedynie asysta, a cały protest nie wywołał zamieszek, choć zdarzyły się nieporozumienia. Na protestujących zebranych na Placu Wolności czekały osoby, które nawoływały do opamiętania i wystąpienia w obronie każdego życia poczętego. Przed Sanktuarium Św. Marii Magdaleny zebrali się przeciwnicy protestu, aby głośno wyrazić swoje niezadowolenie.
- Pomimo tego, że jest wolność słowa i mamy demokrację to wciąż jesteśmy szkalowane. Dostawaliśmy już pogróżki w wiadomościach prywatnych, ale nas to nie powstrzyma. Musimy walczyć o nasze prawa. Jesteśmy odważne i będziemy walczyć o nasze poglądy, nie atakując ludzi, którzy myślą inaczej - mówią uczestniczki protestu.
O co walczyli uczestnicy strajku?
Chodzi o ubiegłotygodniowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący zmian w osiągniętym wiele lat temu, bo w latach '90, kompromisie aborcyjnym. Ustalone wówczas zasady dawały kobietom możliwość legalnego przerwania ciąży w trzech sytuacjach: gdy ciąża była wynikiem czynu zabronionego, gdy zagrażała zdrowiu i życiu matki oraz gdy stwierdzono ciężkie i nieodwracalne wady płodu. I właśnie ten ostatni przypadek został uznany przez TK za niezgodny z Konstytucją.
To oburzyło znaczną część kobiet, które postanowiły wyjść na ulice i w ten sposób wyrazić swoje niezadowolenie z planowanych zmian. Od końca ubiegłego tygodnia każdego dnia w wielu miastach Polski organizowane są protesty. Fala strajków trwa, a jej częścią była także akcja mieszkanek Biłgoraja i okolic.
Wcześniej, bo w sobotę, 24 października, symbolicznie, w ramach protestu, ustawiono znicze przy biurach poselskich parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości Beaty Strzałki oraz Jacka Sasina. Pisaliśmy o tym w artykule pt. Przeciwnicy zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej protestują.
To najprawdopodobniej nie koniec tego typu wydarzeń. Uczestnicy już zapowiadają kolejną akcję, ma się ona odbyć w najbliższą sobotę, 31 października, tym razem w biłgorajskim Parku Solidarności. - Nie możemy tego tak zostawić, to nie jest sprawa tylko dużych miast. Chcemy uczestniczy w tym co dzieje się w kraju - podsumowują aktywistki.