W ubiegłym tygodniu, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wypracowanego przed laty kompromisu aborcyjnego, rozpoczęły się strajki, w których udział dotychczas wzięły setki tysięcy osób.
Manifestacja w ramach Strajku Kobiet odbyła się także w Biłgoraju. Miała ona miejsce w środowe popołudnie, 28 października. Główną ulicą miasta przeszła kolumna złożona z setek protestujących. Relację z tego wydarzenia znajdą Państwo w artykule pt. W Biłgoraju protestowały setki osób.
Na tym się nie skończyło.
Kolejna manifestacja została zorganizowana w sobotę, 31 października. - Bą dźmy solidarni i pokażmy innym że kobiety w naszym mieście sprzeciwiają się ustawie antyaborcyjnej!!! Przyjdźcie z kim tylko chcecie. Opowiedzcie znajomym o spotkaniu - zachęcali organizatorzy wydarzenia.
Na apel znów odpowiedziało kilkaset osób. Tym razem uczestnicy zebrali się w biłgorajskim Parku Solidarności.
Za to kilkadziesiąt metrów dalej zgromadzili się ci, którzy przy Pomniku AK postanowili pomodlić się na różańcu za protestujących. Byli członkowie AK, RKOZB, czy kół różańcowych. - My bronimy pomnika, by nie doszło do jego zbezczeszczenia, ale też chcemy modlić się za wszystkie grzechy profanacji, jak również za osoby utożsamiające się m.in. z ideologią gender, za osoby LGBT, którzy w tej chwili bezczeszczą naszą wiarę katolicką - powiedział w rozmowie z naszym portalem Stanisław Schodziński.
- Przykład Warszawy jest dla nas nauką, stąd nasza dzisiejsza obecność. Nie chcemy żadnych zwad, bronimy tylko tego, co jest dla nas wartością - dodał Tomasz Książek.
Protestujący wyruszyli z Parku Solidarności tym razem w kierunku północnym. Przed każdym z mijanych przez manifestujących kościołów gromadzili się przeciwnicy głoszonych podczas strajku haseł. Obyło się jednak bez zamieszek. Tak jak poprzednio kolumna była zabezpieczana przez biłgorajską policję. Protest miał charakter pokojowy.