Zbiórka została utworzona na portalu zrzutka.pl. Pieniądze potrzebne są na codzienne funkcjonowanie, na opłacenie rachunków. Kwota docelowa nie jest duża, bo to 5 tys. zł. Liczy się każda złotówka.
- Osoba, która od lat jest wolontariuszką, która zawsze pomaga innym dziś potrzebuje naszej pomocy - napisała organizatorka zbiórki Elżbieta Łukasik i dodała: - Nasza koleżanka to samotna matka dwójki wspaniałych dzieci, niestety przez pandemie straciła główne źródło dochodu, jakim była praca w gastronomi. Jako, że pracowała na umowę śmieciową nie należy się jej nawet zasiłek dla bezrobotnych.
Liczą się nie tylko wpłaty, ale i czas, bo 20 listopada upływa termin płatności czynszu i innych rachunków.
- Nie potrafię opisać słowami jaka jest w niej obawa o dach nad głową dla swoich dzieci. Pomagając starszym, samotnym i chorym zawsze powtarzała o tym, że dobro wraca ja w to bardzo wierze. Wierze że to dobro jej oddanie i pomoc wróci z podwojona siłą. Musimy jej pomóc w opłaceniu tych rachunków, marzę o tym, że zapewnimy spokój jej rodzinie na miesiąc, dwa lub trzy, by rodzina spokojnie i bez obawy o byt przetrwała do świąt lub do czasu znalezienia innej pacy. Bardzo proszę o każdą kwotę - apeluje organizatorka zrzutki.
Dotychczas udało się zebrać ponad 1200 zł. Wpłat można dokonywać wchodząc na stronę https://zr