Pełna wersja

Przedmiotem przypominającym broń groził właścicielowi sklepu

2021-04-06 12:57

Nawet 12 lat pozbawienia wolnoÅ›ci grozi 30-latkowi, który grożąc wÅ‚aÅ›cicielowi sklepu monopolowego przedmiotem przypominajÄ…cym broÅ„ palnÄ… usiÅ‚owaÅ‚ dokonać rozboju. Mężczyzna zbiegÅ‚ z miejsca zdarzenia. Już po kilku godzinach byÅ‚ w rÄ™kach policjantów. TrafiÅ‚ do policyjnego aresztu. Dzisiaj zostanie doprowadzony do sÄ…du z wnioskiem o tymczasowy areszt.

Do zdarzenia doszło w nocy z 3 na 4 kwietnia. Dyżurny biłgorajskiej komendy otrzymał informacje o napadzie na jeden ze sklepów monopolowych na terenie Biłgoraja. Natychmiast we wskazany rejon skierowani zostali policjanci, którzy na miejscu wykonali czynności procesowe między innymi zabezpieczyli ślady, dokonali oględzin i ustalili świadków zdarzenia.

- Jak wynika z ich wstępnych ustaleń około północy do sklepu przyszedł mężczyzna. Widząc właściciela, który po zamknięciu sklepu znajdował się w samochodzie na parkingu podszedł do niego i zażądał otworzenia sklepu ponieważ chciał kupić alkohol. Właściciel odmówił, wtedy "klient" wyciągnął przedmiot przypominający broń palną i strzelił w powietrze, a następnie skierował ją w stronę właściciela sklepu, który gwałtownie ruszył z miejsca wciskając pedał gazu i odjechał. Po tym napastnik zbiegł z miejsca - relacjonuje mł. asp. Joanna Klimek, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.

Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. W wyniku ich działań po kilku godzinach na terenie miasta zatrzymany został 30-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego. W miejscu zamieszkania 30-latka policjanci ujawnili i zabezpieczyli pistolet hukowy z magazynkiem, którym posłużył się podczas usiłowania rozboju oraz kilkadziesiąt sztuk amunicji. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, w chwili zatrzymania znajdował się w stanie po spożyciu alkoholu, miał w organizmie około 0,5 promila alkoholu.

Usłyszał już zarzuty. Dzisiaj zostanie doprowadzony do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

red.