Do zbrodni doszło 22 lutego. Jana P. znaleźli znajomi, którzy na prośbę siostry zamordowanego, przyszli sprawdzić, co się z nim dzieje. Już zatrzymano kilka osób podejrzewanych o udział w zdarzeniu. - W oparciu o przeprowadzone dochodzenie, zarzut dokonania zabójstwa przy użyciu siekiery, usłyszy 19-nastoletni Damian P., który przyznał się do dokonania tego czynu - mówi Zbigniew Reszczyński, Prokurator Rejonowy w Biłgoraju.
Prokurator zastosował, jako środek zapobiegawczy, tymczasowe zatrzymanie na okres 3 miesięcy.
Zarzuty usłyszy jeszcze jeden z zatrzymanych Marek M., lat 31. Jemu przedstawiono dwa zarzuty: niepowiadomienia organu ścigania o tym, że wie o popełnieniu przestępstwa zabójstwa oraz drugi zarzut dotyczący nakłaniania jednego ze świadków do składania fałszywych zeznań.
- W oparciu o ustalenia dowodowe możemy przyjąć, że motywem działania Damiana P. był motyw rabunkowy. Obaj zatrzymani znali pokrzywdzonego od dawna, dosyć często bywali u niego w domu. Damian P. w czasie zabójstwa najprawdopodobniej zabrał z miejsca zdarzenia telefon komórkowy, dlatego mówimy o motywie rabunkowym - wyjaśnia Prokurator Reszczyński.
Młodemu kryminaliście grozi kara od 8 do 15 lat, 25 lat lub dożywotnie pozbawienie wolności.
- Postępowanie w tej sprawie nabrało konkretnego biegu, mamy podejrzanych i prowadzimy postępowanie dalej, aby poznać wszystkie okoliczności czynu, który mu zarzucono. Z pewnością w toku postępowania Damian P. będzie zbadany przez biegłych lekarzy psychiatrów, którzy określą jego rys psychologiczny - dodaje Prokurator. Przyznaje jednocześnie, że młody zbrodniarz, nie ma kryształowej przeszłości i był już wcześniej karany za dokonanie rozboju.
Prokuratura planuje także przeprowadzenie sekcji zwłok Jana P., która powinna przynieść odpowiedzi na dalsze pytania.
Damian P. usłyszy zarzut dokonania zabójstwa w ciągu 3 do 6 miesięcy.