Pełna wersja

Zainstalował jej wtyczkę i okradł

2021-05-24 11:38

Pomysłowość osób chcących wyłudzić pieniądze nie zna granic. Przekonała się o tym mieszkanka powiatu biłgorajskiego. Kobieta odebrała telefon od mężczyzny, który podszył się pod pracownika banku. Namówił ją do zainstalowania aplikacji umożliwiającej zdalny dostęp do systemu operacyjnego w efekcie czego kobieta straciła 3 000 złotych.

Do policjantów biłgorajskiej komendy zgłosiła się 23-letnia mieszkanka naszego powiatu, która w miniony piątek odebrała telefon od mężczyzny podającego się za pracownika banku.

- Dzwoniący poinformował 23-latkę, że z jej konta dokonano transakcji w kwocie kilkuset złotych z innego miasta i dopytywał czy dokonała takiego przelewu. Kiedy zaprzeczyła kazał jej zalogować się do bankowości internetowej i sprawdzić. Kobieta wykonała polecenie i poinformowała mężczyznę, że w historii nie ma takiego zlecenia. Wtedy oszust powiedział jej, że zainstaluje wtyczkę do aplikacji, której zadaniem będzie zapewnienie bezpieczeństwa jej konta - informuje mł. asp. Joanna Klimek z KPP w Biłgoraju. Jak wyjaśnia mł. asp. Klimek w ten sposób mężczyzna zainstalował program umożliwiający zdalne sterowanie systemem operacyjnym. Następnie zmienił hasło dostępu do konta kobiety i dodał dwa telefony jako urządzenia zaufane. W efekcie z konta kobiety z użyciem kodu BLIK zniknęło 3 000 złotych.

Przypominamy! Oszuści w większości przypadków wykorzystują nieuwagę, pośpiech i zwykłą naiwność, a nie zaawansowane oprogramowanie czy nowe technologie! Bardzo ważna jest ochrona swoich danych personalnych! Nigdy nie należy logować się z komputera obcego na przykład w kafejce internetowej czy u znajomego, gdyż nie mamy pewności, że na danym komputerze nie jest uruchomione oprogramowanie do pozyskiwania informacji, które powinny być znane tylko nam. Nie instalujmy dodatkowego oprogramowania na polecenie nieznanych nam osób, nie przekazujmy nikomu loginów, haseł czy kodów aktywujących!

Podczas zakupów internetowych musimy zwracać uwagę na każdy nawet najdrobniejszy szczegół. Czasami jest to pojedyncza litera w adresach lub nazwach portali. Jeśli otrzymamy SMS o zaległości i mamy wątpliwości czy tak jest faktycznie, skontaktujmy się z usługodawcą przez infolinię i potwierdźmy, że faktycznie mamy jakieś zadłużenie. Pamiętajmy również o podstawowych zasadach bezpieczeństwa podczas płatności online, a także o tym, że żaden bank nie wysyła do swoich klientów wiadomości z prośbą o podanie haseł lub loginów w celu weryfikacji!

JK/Red.