Dla "biało-niebieskich" była to trzecia gra kontrolna tej zimy. I zarazem trzecie spotkanie, w którym biłgorajanie mogli sprawdzić swoją formę na tle rywala z wyższej półki, bowiem Aleksandria rywalizuje na co dzień na boiskach A - klasy. Jak na razie zimowe potyczki reprezentantów Biłgoraja należy uznać za bardzo udane. Na początek piłkarze Łady pokonali 3:1 Huragan Basznia, by w drugim meczu zremisować 1:1 z Gromem Różaniec. Teraz do sparingowego dorobku biłgorajan można dopisać kolejne pewne zwycięstwo. Co ciekawe, trener Ireneusz Zarczuk zabrał na sparing z Aleksandrią aż 20 zawodników. To kolejny przykład, że kadra zespołu jest naprawdę szeroka i rywalizacja o miejsce w składzie będzie się toczyć nie tylko w okresie przygotowawczym, ale i przez całą rundę rewanżową. W drugiej połowie spotkania w barwach Łady pojawił się awizowany wcześniej Damian Rataj, który być może powróci na "stare śmieci" po przygodzie z III - ligowym Olendrem Sól. Ponadto potwierdzone zostały transfery Sebastiana Skrzypka i Tomasza Garbacza. Sobotnia konfrontacja w Aleksandrowie szybko ułożyła się po myśli przyjezdnych. Już po niespełna kwadransie gry, na strzał z kilkunastu metrów zdecydował się Mateusz Zarzycki. Interweniujący golkiper Aleksandrii nie miał żadnych szans by złapać futbolówkę, która tuż przy słupku wpadła do bramki miejscowych. Dwadzieścia minut później dośrodkowanie Filipa Przybylaka na bramkę zamienił Szymon Wołoszyn, wykorzystując nieporadność jednego z defensorów Aleksandrii. Po zmianie stron prowadzenie biłgorajan na 3:0 podwyższył Mateusz Obszyński. Pomocnik Łady nie miał problemów z dopełnieniem formalności i skierowaniem piłki do pustej bramki rywali. Autorem czwartej bramki dla gości był Damian Rataj. 17-letni napastnik, mający za sobą występy na III - ligowych boiskach uprzedził bramkarza gospodarzy i wbił futbolówkę do pustej bramki aleksandrowian. Choć murawę boiska częściowo pokrywał śnieg, a w niektórych miejscach była ona oblodzona, "biało-niebiescy" nie mieli problemów z operowaniem piłką i przy odrobinie szczęścia mogli podwyższyć prowadzenie. Honorowe trafienie udało się za to zaliczyć zawodnikom z Aleksandrowa, którzy zmusili do wyciągnięcia piłki z siatki wprowadzonego po przerwie bramkarza Łady Piotra Szmita. Był to kolejny występ biłgorajan, który można śmiało zaliczyć do udanych. Choć do rozpoczęcia rundy wiosennej pozostało jeszcze dużo czasu, to z pewnością z każdym kolejnym sparingiem dyspozycja zawodników Ireneusza Zarczuka będzie jeszcze lepsza. Na wyróżnienie zasługuje także piłkarz Łady Mateusz Obszyński, który po dobrym występie w meczu sparingowym z Aleksandrią udał się na XI Bal na najlepszego sportowca Biłgoraja w roku 2010, gdzie jako jedyny reprezentant Łady w stawce najlepszych dziesięciu, uplasował się na 7 miejscu.
Aleksandria Aleksandrów - Łada 1945 Biłgoraj 1:4 (0:2)
Bramki: Zarzycki, Obszyński, Rataj, Wołoszyn.
Łada: Strzelczyk - Szarzyński, Paczos, Kuliński, Przybylak, Wołoszyn, Żerebiec, Zarzycki, Krawczykiewicz, Garbacz, Dorosz oraz Szmit, Skrzypek, Jasiński, Hajduk, Socha, Obszyński, Welc, Żybura, Rataj.