Pełna wersja

"Mam cukrzycę, jeśli zemdlałem wezwij lekarza"

2011-03-11 13:10

Władysław Chodkiewicz prezes Koła Diabetyków w Tarnogrodzie zdobył "Brązową Nagrodę Akuny" w ogólnopolskim konkursie Akuna Pomaga za napisanie prawdziwej historii, która dotyczyła chorego na cukrzycę mężczyzny z Dęblina. Dodatkowo bohater historii otrzymał 2,5 tys. zł.

Konkurs zorganizowany został przez firmę "Akuna Polska Sp. z.o.o". Polegał na napisaniu historii osoby z poważnymi problemami zdrowotnymi, znajdującej się w trudnej sytuacji materialnej, potrzebującej pomocy. Treść musiała dotyczyć prawdziwego zdarzenia. Władysław Chodkiewicz w swojej pracy opisał historię chorego na cukrzycę mężczyzny z Dęblina.

Za napisaną historię otrzymał "Brązową Nagrodę Akuny", 2,5 tys. zł dla bohatera swojej historii oraz roczny zestaw suplementów diety na bazie ziół z witaminami i minerałami.

Jak powiedziała koordynator ds. Marketingu, Władysław Chodkiewicz nie pozostał obojętny na ludzką krzywdę i nieszczęście. - Za okazaną pomoc, wrażliwość i serce dziękujemy i gratulujemy, ponieważ dzięki takim ludziom jak Pan świat staje się lepszy - powiedziała Kamila Kaczmarkiewicz, Koordynator ds. Marketingu.

Nagrodzoną historię publikujemy poniżej.

Historia prawdziwa.

… budzę się,

… nie wiem gdzie jestem, nie wiem kim jestem, nie wiem…

… powoli wraca świadomość, przed oczami migają obrazy i nie mogę ich zatrzymać,

moje ciało uderza o jakiś przedmiot - to oparcie fotela

… rozglądam się wokół,

… otaczają mnie spojrzenia dziwnych postaci

… zdeformowane twarze, dłonie, karki, sylwetki zrośnięte z przedmiotami,

które wychodzą z ich ciał, są z nimi połączone tak naturalnie - błyszczący metal

wychodzi niektórym z czoła, oko…otwiera i zamyka się na policzku…to androidy,

dziwnie uformowane androidy

… Dlaczego mnie obserwują, widzę to teraz dokładnie w przekontrastowanej ostrości

i niesamowitych ostrych barwach

… zaraz, zaraz

… Przecież ja nie mogę tak ostro widzieć bez okularów, szukam

… leżą obok fotela - zgniecione

… Dlaczego te androidy tak na mnie patrzą

… wiem jestem cały mokry, łącznie z ubraniem

… ach te podróże w czasie - przychodzi mi myśl do głowy

… zaczynam się bać

… odczuwam igiełki na swoich ustach i odruchowo patrzę na zegarek

… dochodzi 14

… i co z tego wynika

… Przestańcie mnie obserwować!

... mówię głośno podnosząc rękę, i

… o dziwo większość odwraca wzrok

… Dostrzegam na swojej ręce niebieską opaskę z białymi literami

… czytam nieskładnie i powoli:

I ‘ m…..dia……..be….tic

……… If I…pass out call………..emergency………………

Dlaczego nikt nie zareagował

...myślę podświadomie

...Zaczynam rozumieć i robię się dziwnie spokojny

...Jestem w Polsce cholera

Jestem przecież w Polsce….

Tak było. Tego dnia jechałem z miasta Dęblin do miasta Lublin autobusem. Celem moim były wizyty u lekarzy: okulisty i diabetologa. Wyjechałem o godzinie 5:52 i więcej grzechów nie pamiętam. ZASŁABŁEM WE ŚNIE. SILNA HIPOGLIKEMIA.

Kurs do Lublina i z powrotem zrobiłem kilkakrotnie. Nikt nie zareagował…, ale tak sobie myślę, że większość myślała: pijak lub narkoman…A co to mnie obchodzi…Niech zdycha.

OD 27 LAT MAM CUKRZYCĘ.

NIE JESTEM, ANI PIJAKIEM, ANI NARKOMANEM.

NIEBIESKA, ŻÓŁTA LUB POMARAŃCZOWA OPASKA NA MOIM NADGARSTKU NIE JEST OZDOBĄ, A TYLKO INFORMACJĄ - RÓWNIEŻ W JĘZYKU POLSKIM: " MAM CUKRZYCĘ JEŚLI ZEMDLAŁEM WEZWIJ LEKARZA"

W MOIM TELEFONIE JEST MIĘDZYNARODOWE OZNACZENIE W SPISIE TELEFONÓW: "ICE - (W RAZIE NAGŁEGO WYPADKU): NR. TELEFONU DO OSOBY, KTÓRA MOŻE UDZIELIĆ WYJAŚNIEŃ - LEKARZ LUB/I OSOBA BLISKA.

W MOIM PORTFELU, W WIDOCZNYM MIEJSCU JEST KARTA RATOWNICZA Z INSTRUKCJĄ POSTĘPOWANIA

W KIESZENI SPODNI, KOSZULI, KURTKI JEST ZAWSZE LUB PRAWIE ZAWSZE COŚ SŁODKIEGO I DLA WTAJEMNICZONYCH GLUCAGEN W POSTACI JEDNORAZOWEGO ZASTRZYKU

NA BOGA…PROSZĘ O POMOC W RATOWANIU MOJEGO ŻYCIA!!!

… NASTĘPNY RAZ ZDARZYĆ SIĘ MOŻE W KAŻDEJ CHWILI…

… PROSZĘ POMÓŻCIE MI WTEDY…

… PROSZĘ…

GB