W ostatnim czasie kradzieże katalizatorów z samochodów stały się prawdziwą plagą. O co chodzi w nowym sposobie złodziei?
Otóż katalizator nie jest przypisany do konkretnego modelu auta, nie ma też na nim nr VIN, przez co trudno go namierzyć, a identyfikacja jest utrudniona. Taki łup jest wyjątkowo atrakcyjny dla złodziei ze względu na to, że w tej zwykłej części zamiennej znajdują się metale szlachetne, głównie pallad, rod oraz platyna.
Sprzedaż pojedynczej sztuki też nie stanowi większego problemu. Często złodzieje działają w miejscach, gdzie trudno ich zauważyć, zwykle po zmroku.
Niestety nowy sposób złodziei na łatwy zysk dotarł także do powiatu biłgorajskiego. Nasze informacje potwierdziła rzecznik biłgorajskiej policji mł. asp. Joanna Klimek.
Zgłoszenie dotyczące usiłowania kradzieży katalizatora wpłynęło do komendy w nocy z 2 na 3 sierpnia, po godz. 5 nad ranem. Złodzieje działali w miejscowości Gromada. Nieznane na tę chwilę osoby próbowały dokonać kradzieży z samochodu marki Opel, zaparkowanego tuż przed jedną z posesji.
Właściciel pojazdu zdążył w porę zareagować i przestraszył sprawców. Gdy na miejscu pojawił się patrol dokonane zostały wszelkie niezbędne czynności procesowe (zabezpieczono ślady, przesłuchano świadków). Teraz policjanci ustalają osoby odpowiedzialne za próbę kradzieży katalizatora.