Pełna wersja

Wpadł, bo zadał pytanie

2021-11-19 09:52

29-latek z Biłgoraja odpowie przed sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwości i niezatrzymanie się do policyjnej kontroli. Mężczyzna sam podjechał do kierujących ruchem mundurowych, by zadać pytanie o możliwość przejazdu. Kiedy policjant wyczuł od niego alkohol i chciał sprawdzić stan jego trzeźwości, kierowca rzucił się do ucieczki. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Miał ponad 3 promile alkoholu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.

W czwartek 18 listopada około godziny 14:00 policjanci z biłgorajskiej drogówki w Panasówce kierowali ruchem z uwagi na wypadek drogowy, do którego doszło na terenie powiatu zamojskiego.

Jak relacjonuje mł. asp. Joanna Klimek z KPP w Biłgoraju do funkcjonariuszy podjechał kierujący samochodem marki Dacia, który chciał uzyskać informację, czy może pojechać w stronę lokalu znajdującego się w bliskiej odległości od miejsca wypadku.

- Podczas rozmowy policjant wyczuł od niego silną woń alkoholu. Natychmiast polecił kierowcy wyłączenie silnika i poinformował go, że zostanie sprawdzony stan jego trzeźwości. Na te słowa, kierowca gwałtownie ruszył oddalając się w kierunku Zwierzyńca - relacjonuje mł. asp. Joanna Klimek.

Policjanci natychmiast podjęli pościg, jednak kierujący dacią nie reagował na polecenia. Po przejechaniu kilkuset metrów, uciekinier wjechał na teren znajdującego się przy drodze lokalu, wyskoczył z samochodu i wbiegł do budynku. Kiedy po chwili z niego wybiegł, został zatrzymany przez policjantkę.

Mężczyzna został doprowadzony do komendy. Okazał się nim 29-letni mieszkaniec Biłgoraja. Policyjne badanie na zawartość alkoholu wykazało, że miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.

29-latkowi zgodnie z prawem grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.

JK/Red.