Pełna wersja

Burmistrz przeprasza i wyjaÅ›nia

2022-01-28 15:57

W Å›rodÄ™ poinformowaliÅ›my o pozytywnym wyniku testu na COVID-19, jaki otrzymaÅ‚ burmistrz BiÅ‚goraja Janusz RosÅ‚an. Z tego powodu po raz kolejny zaapelowaÅ‚ o poddanie siÄ™ szczepieniom. PrzedstawiÅ‚ też swoje stanowisko dotyczÄ…ce osób, które nie sÄ… przekonane do tej formy profilaktyki. UżyÅ‚ jednak słów, które wywoÅ‚aÅ‚y lawinÄ™ nieprzychylnych komentarzy. - Uprzejmie wyjaÅ›niam i przepraszam - napisaÅ‚ wÅ‚odarz w piÄ…tkowe popoÅ‚udnie 28 stycznia.

Z pewnością są Państwo już zmęczeni czytaniem moich próśb i apeli, a mnie coraz trudniej znaleźć nowe argumenty, które być może przekonałyby osoby dotychczas niezaszczepione do przyjęcia szczepionki. Ale w związku z komentarzami, które pojawiły się pod moim ostatnim apelem, jak również w związku z wypowiedzią mojego Przyjaciela - radnego Jana Skroka, czuję się zobowiązany do wyjaśnienia jednej kwestii budzącej kontrowersje.

Chodzi oczywiście o to nieszczęsne sformułowanie, którego jako osoba publiczna, nie powinienem w moim apelu użyć. Wyłącznie za użycie takiego sformułowania chcę mieszkańców Biłgoraja przeprosić. Natomiast wystarczy uważnie przeczytać mój list, aby stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, że słowa te nie były skierowane ani do sąsiadów, ani znajomych Pana Jana Skroka. Nie były też skierowane do jakiegokolwiek mieszkańca Biłgoraja, bo nikt z mieszkańców nie namawiał mnie do nieszczepienia się.

Te nieszczęśliwie dobrane słowa skierowane były do tych, którzy wykorzystują media społecznościowe do szerzenia pseudonaukowych poglądów na temat szczepień oraz tych, którzy od kilku miesięcy blokują uchwalenie ustaw mogących uratować życie tysięcy ludzi, które zapobiegałyby zamykaniu zakładów pracy, szkół, przedszkoli, instytucji itd. Przypomnę, że liczba ofiar Covid-19 w Polsce to ponad 104 tys., to cztery miasta wielkości Biłgoraja. Drugie tyle to zgony ponadnormatywne, a więc dotyczące osób, które nie otrzymały pomocy medycznej, ze względu na zablokowanie systemu ochrony zdrowia. Wiele z tych osób mogłoby żyć, gdyby rząd posłuchał wybitnych polskich profesorów, a nasi parlamentarzyści w stosownym czasie podjęli właściwe decyzje.

Pan Jan Skrok ma rację, że w takiej sytuacji rzeczywiście puszczają nerwy i załamany swoją bezsilnością człowiek używa słów, których normalnie by nie użył. W związku z tym jeszcze raz za nie przepraszam i oczywiście namawiam osoby niezaszczepione do jak najszybszego zaszczepienia się!

Jednocześnie pragnę z całego serca podziękować Państwu za wszelkie wyrazy wsparcia, życzenia powrotu do zdrowia, deklaracje zrobienia zakupów i udzielania wszelkiej pomocy.

Z wyrazami szacunku

Janusz Rosłan

red.