W piątek 15 lipca, po godz. 16.00 w miejscowości Rapy Dylańskie doszło do wypadku szybowca.
Jak relacjonuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Biłgoraju pilot na skutek braku prądów wznoszących, zmuszony był do alarmowego lądowania na polu.
- Niestety nie udało się w porę zatrzymać maszyny i uderzyła ona o drzewo. Pilot samodzielnie wyszedł z kabiny i wezwał pomoc - informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Biłgoraju.
Na miejscu interweniowały trzy zastępy Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Biłgoraju, policja oraz pogotowie. O zdarzeniu powiadomiona została również Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.