W kraju funkcjonuje grupa pod nazwą "Dzieciak w sieci", która zajmuje się zwalczaniem pedofilii. Członkowie tej grupy zarzucili haczyk na mieszkańca powiatu biłgorajskiego. Okazało się, że udało się wyłowić kolejną osobę, która zachowywała się, delikatnie mówiąc niestosownie wobec osoby podającej się za zaledwie 10-letnią dziewczynkę.
Nagranie rozmowy z podejrzanym o pedofilię mężczyzną grupa wrzuciła do sieci. Podczas konwersacji 59-latek tłumaczył się m.in. z powodów, dla których wysłał 10-latce zdjęcie męskiego przyrodzenia, pisząc "kobiety lubią czuć go sobie...". Wyjaśniał też małej dziewczynce na czym polega stosunek płciowy.
Zapytany dlaczego pisze takie rzeczy do dzieci stwierdził, że wie, iż może mieć "jakiś" problem, ale w ciągu tygodnia rzadko to robi ze względu na obowiązki zawodowe.
Mężczyzna przyznał się tym samym do popełnienia przestępstwa z art. 200a, czyli elektronicznej korupcji seksualnej małoletniego.
Został zatrzymany przez biłgorajskich policjantów wezwanych na miejsce rozmowy.
- Zgłoszenie funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju otrzymali 24 września, ok. godz. 17. Zgłaszający poinformowali o ujęciu na terenie miasta 59-letniego mężczyzny podejrzanego o pedofilię. Został on zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie - przekazała w rozmowie z portalem bilgorajska.pl asp. Joanna Klimek, oficer prasowa KPP.
W niedzielę 25 września mężczyzna usłyszał zarzuty z art. 200 par. 3 kk oraz art. 200a par 2 kk. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
Teraz za swoje zachowanie 59-latek będzie odpowiadać przed sądem, grozi mu nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
- Kolejne potwory wyeliminowane - napisali na profilu na portalu społecznościowym członkowie organizacji "Dzieciak w sieci".