Pełna wersja

Sytuacja Ani pogarsza siÄ™ z każdÄ… chwilÄ…

2022-10-04 08:18

Anna Tymicka, mieszkanka gminy BiÅ‚goraj walczy z ostrÄ… biaÅ‚aczkÄ… szpikowÄ…. Setki mieszkaÅ„ców oddajÄ… krew w nadziei, że uratuje to jej zdrowie i Å¼ycie. Niestety nadal nie udaÅ‚o siÄ™ znaleźć odpowiedniego dawcy pÅ‚ytek. - Sytuacja Ani pogarsza siÄ™ z każdÄ… chwilÄ… - możemy przeczytać na profilu poÅ›wiÄ™conym walce kobiety z tÄ… ciężkÄ… chorobÄ…. Anna postanowiÅ‚a zwrócić siÄ™ do mieszkaÅ„ców i podziÄ™kować za wsparcie.

W ubiegłym tygodniu, w Biłgorajskim Centrum Kultury odbyła się zbiórka krwi dla kobiety. Okazało się, że chętnych do pomocy było więcej niż RCKiK mogło obsłużyć. Relację z tej akcji znajdą Państwo w artykule pt. Ponad sto osób chciało oddać krew dla Ani.

Niestety sytuacja nie wygląda różowo. - Chcielibyśmy przekazać kilka słów od Ani. Jednocześnie zwracamy się z gorącą prośbą o dalsze wspieranie naszych działań poprzez udostępnianie oddawanie krwi, ponieważ wciąż nie znaleźliśmy odpowiedniego dawcy płytek i sytuacja Ani pogarsza się z każdą chwilą. Chcielibyśmy również, żeby słowa Ani dotarły do wszystkich ludzi, którzy zaangażowali się w walkę o jej zdrowie - napisali administratorzy facebookowego profilu poświęconego walce kobiety z chorobą.

Anna Tymicka zwróciła się bezpośrednio do osób, które chcą jej bezinteresowanie pomóc: "Na wstępie chciałam z całego serca podziękować za to wszystko co dla mnie robicie. Nie zdajecie sobie sprawy jak dużo to dla teraz znaczy, ile pozytywnej energii dajecie mi każdego dnia. Nieco ponad tydzień temu tylko najbliższe osoby wiedziały o mojej chorobie i o tym co przeżywam. Chciałam zatrzymać to dla siebie i nie obciążać moimi problemami innych. Dopiero zmuszona do poproszenia o pomoc odważyłam się przemóc i upublicznić moje zmagania z chorobą. Nie było to dla mnie łatwe bo nie jestem typem osoby, która dzieli się swoimi problemami z innymi. Nie miałam już wyjścia i musiałam się przełamać by poprosić o pomoc. Apel, który został wystosowany za pośrednictwem moich przyjaciół spotkał się z odbiorem, którego w najskrytszych marzeniach się nie spodziewałam. Nie mogłam uwierzyć w to co się zaczęło dziać. Wciąż nie mogę w to uwierzyć, że tyle osób całkowicie bezinteresownie postanowiło mi pomóc. Dla wielu z tych osób jestem całkowicie obcą osobą a mimo to dostałam od nich mnóstwo wparcia, dobrego słowa, otuchy i pomocy. Dla mnie to prawdziwy cud, że ludzie z całej Polski postanowili oddać dla mnie krew, poświecić swój czas, często przełamując swój lęk robiąc to po raz pierwszy. Nie umiem wyrazić słowami wdzięczności. Z pozoru błahe udostępnianie postów z apelami o pomoc dla mnie okazało się olbrzymią pomocą. Dzięki wam ludzie dowiedzieli się, że gdzieś w małym miasteczku w południowo-wschodniej Polsce jest taka Ania i potrzebuje pomocy. Proszę nie przestawajcie bo walka, którą toczę nie rozegra się w 1 rundzie. Zapotrzebowanie na krew jest cały czas bardzo duże bo mój organizm uparł się i strasznie grymasi przy jej doborze. Muszę wygrać tą walkę. Mam dla kogo żyć i nigdy się nie poddam. Dzięki wam wierzę w to jeszcze mocniej! Przesyłam wam nieskończone wyrazy wdzięczności!".

Najbliższa okazja, aby oddać krew będzie w niedzielę 9 października. Akcja krwiodawstwa odbędzie się w godz. 9.00-13.00 w Wiejskim Domu Kultury w Majdanie Starym.

red.