Pełna wersja

Reakcja była, sarna została uśpiona

2022-11-01 08:29

W minionym tygodniu doszÅ‚o do przykrej sytuacji. PotrÄ…cona przez samochód sarna leżaÅ‚a w rowie, nie mogÅ‚a siÄ™ poruszyć. Å»adna ze sÅ‚użb nie zareagowaÅ‚a na zgÅ‚oszenie po zwierzÄ™ciu? WrÄ™cz przeciwnie. Wg zapewnieÅ„ policji reakcja nastÄ…piÅ‚a bardzo szybko. Wezwany na miejsce lekarz musiaÅ‚ jednak uÅ›pić zwierzÄ™.

O tym, że taka sytuacja miała miejsce na terenie gminy Biłgoraj, a dokładnie w Woli Małej poinformowała jedna z mieszkanek Biłgoraja. Pisaliśmy o tym w artykule pt. Nikt nie przyszedł z pomocą?.

Otóż nieznany sprawca potrącił na drodze dzikie zwierzę, które z połamanymi nogami leżało w rowie, czekając na pomoc.

Z wpisu na portalu społecznościowym można było wywnioskować, że mimo interwencji, żadna ze służb nie pochyliła się na problemem. Tak nie było. Zwróciliśmy się z prośbą o wyjaśnienia do biłgorajskiej policji.

- W miniony czwartek 27 października, około godziny 12:00 zostaliśmy telefonicznie poinformowani o rannej sarnie, która miała znajdować się w miejscowości Wola Mała - rozpoczęła wyjaśnienia asp. Joanna Klimek, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju i podkreśliła: - Na miejsce zostali niezwłocznie skierowani policjanci, którzy potwierdzili zgłoszenie.

Funkcjonariuszka dodaje, że na tym się nie skończyło. O zdarzeniu policjanci poinformowali także lekarza weterynarii, który udał się na miejsce.

- Z informacji przekazanych przez lekarza wynika, że zwierzę zostało uśpione - podsumowuje rzecznik Klimek. Całość trwała najwyżej kilkadziesiąt minut.

Jak ustaliliśmy sarna nie miała szans na przeżycie, miała połamane nogi, co uniemożliwiło leczenie zwierzęcia.

Przypominamy, że polskie prawo nakazuje osobie, która potrąciła zwierzę lub widzi taką sytuację, zapewnienie mu pomocy i powiadomienie służb, wystarczy zadzwonić na 1112 lub 997. Bez znaczenia jest to, czy zwierzę żyje, czy nie.

red.