- 5 grudnia rusza kolejna edycja programu promocji prosumenckiej fotowoltaiki "Mój Prąd". Nowa odsłona programu oznacza wszystkim większe dofinansowanie do instalacji planów fotowoltaicznych i magazynów energii niż dotychczas.
- Beneficjenci, którzy zdecydują się na montaż samej instalacji fotowoltaicznej otrzymają 6 tys. zł (do 50 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji), a nie jak dotychczas 4 tys. zł. Zwiększeniu ulegnie też dofinansowanie do magazynu energii - można otrzymać 16 tys. zł, a nie 7,5 tys. zł.
- Jeśli beneficjent zdecyduje się na większą inwestycję, oprócz panelu wybierze też elementy dodatkowe, to dofinansowanie wzrośnie. Dla mikroinstalacji PV będzie to do 7 tys. zł, dla magazynów ciepła do 5 tys. zł, a dla systemu zarządzania energią do 3 tys. zł.
Większe dofinansowanie do instalacji fotowoltaicznych i magazynów energii
Od 15 grudnia rusza kolejna edycja programu promocji prosumenckiej fotowoltaiki "Mój Prąd". Właściwie jest to wydłużenie naboru dotychczasowej edycji "Mojego Prądu" 4.0. Pierwotnie miał się on zakończyć 22 grudnia. Będzie on jednak trwał do końca marca 2023 r. lub do wyczerpania się budżetu programu, czyli ok. 240 mln zł. Nowa odsłona programu oznacza jednak przede wszystkim większe dofinansowanie do instalacji paneli fotowoltaicznych i magazynów energii niż dotychczas.
"Zmieniając zasady programu, przede wszystkim zwiększając dofinansowanie, chcemy wspomóc prosumentów i dać im narzędzia, aby jak najwięcej prądu, który wyprodukują z paneli zatrzymali w swoim gospodarstwie domowym. Dlatego też - aby nadać impuls do jeszcze większej autokonsumpcji wyprodukowanego prądu - m.in. ponad dwukrotnie zwiększamy dofinansowanie do kupna i instalacji magazynów energii" - powiedział wiceszef Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarski Wodnej Paweł Mirowski.
Mirowski wyjaśnił, że od 15 grudnia beneficjenci, którzy zdecydują się na montaż samej instalacji fotowoltaicznej (PV) otrzymają 6 tys. zł (do 50 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji), a nie jak było dotychczas 4 tys. zł. Zwiększeniu ulegnie też dofinansowanie kupna magazynu energii - będzie można otrzymać 16 tys. zł, a nie jak obecnie 7,5 tys. zł.
"Cena jednej KWh pojemności magazynu w zależności od marki, producenta kształtuje się obecnie między 4 a 5,2 tys. zł. Dlatego też zdecydowaliśmy się podwyższyć dofinansowanie tak dla samych paneli jak i magazynów energii. Nie można zapomnieć też o inflacji, wzroście kosztów materiałów, urządzeń i usług. Wyższe dofinansowanie to bonus dla beneficjentów w reakcji na to jak kształtuje się sytuacja na rynku" - powiedział.
W nowym "Moim Prądzie" maksymalnie do wzięcia jest ponad 30 tys. zł
Jeśli beneficjent zdecyduje się na większą inwestycję, oprócz panelu wybierze też elementy dodatkowe, to dofinansowanie wzrośnie. Dla mikroinstalacji PV będzie to do 7 tys. zł, dla magazynów ciepła do 5 tys. zł, a dla systemu zarządzania energią do 3 tys. zł.
"Właściciel domu decydując się na panel, magazyn energii, magazyn ciepła oraz system zarządzania energią będzie mógł otrzymać nawet do 31 tys. zł dofinansowania" - zaznaczył Mirowski.
Wiceszef NFOŚiGW dodał, że nowa edycja programu będzie też atrakcyjna dla tych, którzy już złożyli wnioski o dofinansowanie (przed 15 grudnia). Dla wypłaconych już wniosków koszty kwalifikowane zostaną ponownie przeliczone względem nowego poziomu dofinansowania i jeżeli przysługiwać będzie zwiększony poziom dofinansowania (zgodnie z formułą do 50 proc. kosztów kwalifikowanych) wypłacona zostanie różnica pomiędzy otrzymaną dotacją, a dotacją, jaką otrzymałby wnioskodawca po zmianie poziomu dofinansowania.
Dodatkowo dla tych, którzy złożyli wniosek tylko na mikroinstalacje PV będzie możliwość złożenia uzupełniającego wniosku o dofinansowanie na dodatkowe elementy zwiększające autokonsumpcję energii bez konieczności wycofywania wniosku już złożonego.
Ważną rzeczą, na którą trzeba zwrócić uwagę jest to, iż nowa odsłona "Mojego Prądu" jest skierowana dla prosumentów, którzy są w nowym systemie (net billing). Obowiązuje on od 1 kwietnia 2022 r. Z programu wsparcia mogą skorzystać też "starzy" prosumenci, którzy rozliczają się na zasadzie opustów (net metering) pod warunkiem, że przejdą oni na nowy system.