W październiku na deskach Teatru Osterwy w Lublinie odbyła się premiera spektaklu "Diabelski Młyn" w reżyserii Marka Pasiecznego. W niedzielny wieczór 19 lutego przedstawienie mieli okazję zobaczyć mieszkańcy Tarnogrodu i okolic.
On - dystyngowany mężczyzna w średnim wieku, w tej roli Tomasz Bielawiec, poznaje ją w meksykańskim pubie i zaprasza do siebie na drinka. Ona (Kamila Janik) niezdecydowana ale intrygująca, pozwala się mimo wszystko wciągnąć w tę niejasną grę. Akcja rozgrywa się w mieszkaniu, które swoją kubistyczną formą bardziej przypomina uporządkowany świat w czyimś umyśle, podporządkowany regułom, które poznajemy w trakcie spektaklu.
Reguły kłamstwa i manipulacji tworzą dziwne kształty na wzór geometrycznych linii, będących elementem scenografii, które mimo wszystko prowadzą do prawdy. Z punktu K - irytującego kłamstwa do punku P - rozszyfrowanej prawdy o tęsknocie i miłości, prowadzi widzów reżyser (Marek Pasieczny) mając za drogowskaz umiejętne, zaskakujące w swej przewrotności dialogi.