Mord popełniony przez Sowietów na ponad 4 tys. polskich oficerów, których groby Niemcy odkryli w 1943 roku w lesie niedaleko Smoleńska, stał się symbolem kaźni prawie 22 tys. obywateli polskich - jeńców wojennych, w większości oficerów i policjantów.
Po przegranej wojnie obronnej we wrześniu 1939 roku do niewoli radzieckiej dostało się ok. 250 tys. polskich jeńców. Byli oni rozbrajani i aresztowani po swego rodzaju selekcji. Po tej akcji w ręce NKWD zostało przekazanych ok. 125 tys. polskich jeńców. Los dużej części z nich okazał się losem tragicznym.
Wśród zamordowanych w trzech obozach są także mieszkańcy powiatu biłgorajskiego, m.in. Władysław Błaszczyk - policjant z Biłgoraja, Czesław Bagiński - ppor. lotnictwa, Józef Brygiel - policjant z Biłgoraja, Kazimierz Dudziec - policjant z Goraja, Tadeusz Niezabitowski - porucznik artylerii, Sławomir Nowakowski - harcerz z Biłgoraja, Adam Rozwadowski - policjant z Biłgoraja, Stefan Sobieszczański - policjant z Puszczy Solskiej.
W poniedziałek 17 kwietnia przedstawiciele władz samorządowych oddali hołd Polakom zamordowanym przez NKWD w 1940 roku. Wiązankę kwiatów pod Krzyżem Katyńskim na cmentarzu przy ulicy Lubelskiej złożyli etatowy członek Zarządu Starostwa Powiatowego w Biłgoraju Maria Gałka, burmistrz Biłgoraja Janusz Rosłan, wójt gminy Biłgoraj Wiesław Różyński oraz zastępca burmistrza Biłgoraja Jarosław Bondyra.
Dzień wcześniej członkowie Prawa i Sprawiedliwości regionu biłgorajskiego, na czele z poseł Beatą Strzałką, oddali hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej. 10 kwietnia 13 lat temu, w katastrofie rządowego samolotu pod Smoleńskiem, zginęły elity państwa polskiego z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Łącznie śmierć poniosło 96 osób, które leciały na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej.