Za uczestnikami Porsche Sports Cup Deutschland dwa z sześciu weekendów w tym sezonie. Po rywalizacji w Hockenheim i Misano kierowcy będą ścigać się na Red Bull Ringu. Świątynia motorsportu to obiekt goszczący niemal wszystkie ważne serie wyścigowe na świecie. Malowniczo położona i otoczona alpejskimi wzgórzami nitka to jeden z ulubionych torów zawodników od kartingu po Formułę 1. Szybki obiekt przypadł do gustu Karolowi Krętowi. To pierwszy tor, na którym startował kierowca Akademii ORLEN Team. W Porsche Sports Cup Deutschland ścigał się tam również przed rokiem i udało mu się dość nieoczekiwanie stanąć na podium. Tym razem 18-latek bogatszy w doświadczenie przyjedzie do Spielberga w roli faworyta nie tylko do podium, ale i do zwycięstwa. Teraz będzie jednak ścigać się innym samochodem.
- Bardzo lubię tor w Austrii. Ma długie proste, ale są też miejsca, gdzie łatwo wypaść z toru i trzeba się pilnować. Do tego dochodzą duże różnice wysokości. Spodziewamy się powtórki z zeszłego roku, czyli sporego tłoku na torze. Wyprzedzanie samochodów z innych klas może być bardzo trudne. Muszę uważać i wykorzystywać okazje - mówi Karol Kręt, dla którego Red Bull Ring jest wyjątkowym obiektem. To na nim startował w wyścigach po raz pierwszy.
W Austrii kierowcy muszą być przygotowani na wszystko. Tor leży na wysokości niemal 700 metrów nad poziomem morza, a pogoda potrafi płatać figle. Kierowcom raczej uda się uniknąć upałów, ale podczas sobotniej rywalizacji możliwe są opady deszczu. Alpejska aura bywa zmienna i często dyktuje warunki podczas wyścigów. Dwa dni na Red Bull Ringu mogą okazać się kluczowe dla końcowych rozstrzygnięć w Porsche Sports Cup Deutschland. Po pechowej inauguracji sezonu Karol Kręt zanotował niemal perfekcyjny występ w Misano i depcze po piętach najlepszym zawodnikom w swojej klasie. Kierowca Akademii ORLEN Team zajmuje 3. miejsce w Porsche Sprint Challenge. Do lidera traci niewiele ponad 3 punkty. To znikoma różnica i Polak ma szansę wyjechać z Austrii na pierwszym miejscu.
W sobotę i niedzielę odbędą się łącznie trzy wyścigi. Rywalizacja zacznie się już o poranku od treningu i sesji kwalifikacyjnej. Start do pierwszego wyścigu planowany jest na 16:20. W niedzielę natomiast kierowcy w Porsche Sprint Challenge wystartują o godzinie 10:20. Oprócz rywalizacji indywidualnej część kierowców pojedzie również w wyścigu długodystansowym. Karol Kręt tworzy polski duet z Robertem Lukasem. Para Förch Racing w kategorii endurance zajmuje 2. miejsce i także będzie miała szansę pokusić się o pozycję lidera w klasie 2d. 100-minutowy wyścig zamknie weekend na Red Bull Ringu. Start o 14:55.
Sponsorami Karola Kręta w sezonie 2023 są PKN ORLEN, LOTTO, KGHM, Lubelskie oraz Automarket.