Pełna wersja

Co dalej z wielką wodą?

2011-08-04 23:06

Przestało padać, trwa szacowanie strat po podtopieniach, a poziom wody w biłgorajskich rzekach jest już prawie unormowany. Jeszcze potrwa za to wyjaśnianie jak, dlaczego i skąd właściwie wzięła się taka ilość wody w mieście? Na te pytania odpowie Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Lublinie. Jego dyrektor gościła dziś w Biłgoraju.

Przypomnijmy: w niedzielę, po kilkunastu dodajmy dniach intensywnych opadów deszczu, 31 sierpnia doszło do przerwania zabezpieczeń na zbiorniku przeciwpowodziowym w Rapach Dylańskich. Przyczynę tej katastrofy budowlanej badać będzie WINB, czyli Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Dziś, w czwartek 4 sierpnia, do Biłgoraja przyjechała Urszula Sieteska dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Lublinie. - Na wstępne wyjaśnienia jest jeszcze za wcześnie. Wiemy jedynie, że były obfite opady deszczu i taka ilość wody, jaka spadła na tym terenie, może spowodować rożnego rodzaju spustoszenia. W niedzielę nastąpiło przerwanie grobli czołowej, w poniedziałek przedstawiciele wojewódzkiego inspektoratu budowlanego byli w terenie i dokonali wstępnych oględzin. Natychmiast została powołana komisja w celu zbadania przyczyn powstania katastrofy i ustalenie sposobu dalszego działania - powiedziała dyrektor Sieteska.
Na 25 sierpnia wyznaczony jest termin sporządzenia ekspertyzy technicznej grobli, którą ma przygotować Nadleśnictwo. - Dopiero wtedy komisja ustali przyczyny i podejmie decyzję rozstrzygającą co do istoty sprawy - dodała dyrektor Sieteska.
Co dalej? Od paru dni nie ma już opadów, normalizuje się również poziom wody w biłgorajskich rzekach, czy to oznacza koniec kłopotów z wielką wodą?

- Codziennie sytuację monitoruje cały zespół. Od 1 sierpnia z każdym kolejnym dniem woda opada o około 30 cm. Dziś poziom wody wynosi metr, czyli do normalnego poziomu wody na Białej Ładzie brakuje jedynie 20 cm. Trudno oczywiście przewidzieć co się wydarzy, ale analizując sytuację przez ostatnie lata, tak duże podtopienia spowodowane zostały nie tylko przez padający deszcz, ale przede wszystkim przez ogromne ilości wody z przerwanego zbiornika przeciwpowodziowego - powiedział nam Sławomir Bździuch, inspektor ds. obronnych i obrony cywilnej w Urzędzie Miasta Biłgoraj.
Wszyscy mamy nadzieję, że największe problemy za nami, niestety meteorolodzy są zgodni. Zapowiadają od najbliższej niedzieli opady deszczu, a także gwałtowne burze.

red.