Prośbę o przyznanie pomocy finansowej mieszkańcom Biłgoraja przedstawił przewodniczący Klubu Radnych PiS Piotr Szeliga. - Chciałbym się zapytać czy zanim dotrą pieniądze z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, jesteśmy w stanie pomóc na bieżąco mieszkańcom? Czy możemy wygospodarować np. tysiąc złotych, żeby tym ludziom pomóc? - pytał podczas sesji Szeliga.
Nie skończyło się tylko na słowach. Klub Radnych PiS przygotował uchwałę w sprawie udzielenia pomocy mieszkańcom dotkniętym skutkami powodzi. - W związku z klęską, jakiej doświadczyli mieszkańcy Biłgoraja w wyniku powodzi, doszło m.in. do zalania domów, budynków gospodarczych, posesji, uszkodzeń sprzętów gospodarstwa domowego. Jako samorząd powinniśmy szybko reagować i pomagać mieszkańcom, nie czekając na deklarowaną pomoc państwa. Samorząd jest blisko ludzi, musi znać potrzeby mieszkańców i natychmiast reagować w sytuacji klęski żywiołowej. Powinniśmy wspomóc dotknięte rodziny pomocą finansową, która w trudnych chwilach pozwoli mieszkańcom na zabezpieczenie podstawowych produktów do funkcjonowania rodziny w najbliższych dniach - czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Jak wyjaśnia mec. Eugeniusz Batkowski: - Pomoc finansowa z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej może być przyznana w formie decyzji administracyjnej, a taką może podjąć jedynie burmistrz. Przegłosowanie takiej uchwały wiązałoby się z jej natychmiastowym zaskarżeniem.
Po co więc przedstawiono projekt uchwały z góry skazany na niepowodzenie? Był to jeden z wymogów zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Miasta.
Poza porządkiem obrad wnioskodawca zobowiązany był do załączenia projektów uchwał. Wymogom formalnym stało się zadość, ale jak podsumował mec. Batkowski: - Efektów tej sesji nie ma żadnych.
Ostatecznie Rada Miasta zagłosowała przeciw podjęciu przedmiotowej uchwały, co nie oznacza, że mieszkańcy Biłgoraja pozostaną bez wsparcia finansowego. Jak już informowaliśmy, władze miasta starają się o zasiłki celowe ze środków ministerialnych. Procedura powinna zakończyć się jeszcze w sierpniu.
Nie można też przyznać dwóch rodzajów pomocy jednocześnie. - Ustawa o pomocy społecznej w sytuacji wystąpienia klęski żywiołowej przewiduje, iż osobie może być przyznany zasiłek celowy i wnioski należy kierować do wojewody, jeżeli analizowalibyśmy to pod kątem zdarzenia losowego nie byłoby możliwości przyznania środków w wyniku klęski żywiołowej. Ogólną zasadą jest niedublowanie pomocy - wyjaśniła Anna Dziadosz, kierownik MOPS.