Pełna wersja

Ostry weekend: strzelali i grali!

2011-09-14 11:41

Pod tajemniczo brzmiącą nazwą Combat Rock Festiwal kryją się: symulacje wojenne, koncerty muzyczne połączone z licznymi atrakcjami, m.in. konkursami i zawodami, prezentacją Zamojskiego Bractwa Rycerskiego, czy modeli latających. Wszystko to działo się w dniach 9-11 września w Józefowie.

Głównymi organizatorami imprezy było Stowarzyszenie Noodles Stage oraz Urząd Miasta Józefów. Całość imprezy skierowana była do publiczności z naszych okolic oraz uczestników zlotu. Impreza miała charakter zlotu airsoft, czyli organizacji symulacji wojennej z użyciem pneumatycznych replik. Ta część przedsięwzięcia miała miejsce na terenie kamieniołomów, natomiast część rozrywkowa odbyła się na terenie szkolnym znajdującym się kilkaset metrów od miejsca rozgrywek airsoftowych. - Sądzę, że całe przedsięwzięcie można uznać za udane, przede wszystkim dlatego, że jest to coś nowego w Józefowie. Jest to także całkiem nowa formuła tej imprezy w naszym powiecie: połączenie dwóch przedsięwzięć, koncertów i airsoftu. Jeśli chodzi o samą imprezę, wprawdzie nie było zbyt wielu uczestników samych rozgrywek, ale to właśnie ze względu na to, że organizowaliśmy ją pierwszy raz i niektórzy nie wiedzieli czego się spodziewać - wyjaśnia Adrian Łobacz współorganizator imprezy ze Stowarzyszenie Noodles Stage.

Udział w imprezie był bezpłatny, ponadto zawodnicy mieli zapewniony nocleg i obiady. Ta część CRF była zamknięta. Widzowie jednak mogli obserwować symulację wojenną na terenie kamieniołomów z bezpiecznej odległości. Natomiast część muzyczna to otwarty koncert na placu przy Szkole Podstawowej. Zagrało sześć rockowych zespołów: GAT, 4 Minutes, Guitar Force, Myly Ludzie, Disperse i Kali-Gula.

- Muzycznie pozytywnie wszystko się zakończyło. Publiczność dopisała, jak na ten rodzaj muzyki. Nie chcieliśmy żeby festiwal przekształcił się w festyn, dlatego formuła była taka a nie inna. Wiele osób zastanawiało się czy warto przyjechać, teraz już na pewno wiedzą, że warto - dodaje Adrian Łobacz.

O wyborze Józefowa na teren imprezy zdecydowały unikalne w naszym regionie kamieniołomy - idealne do zorganizowania rozgrywek airsoftowych. Ale nie tylko. - Nasza propozycja zorganizowania takiego przedsięwzięcia spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem ze strony samorządu miasta Józefów. Władze na czele z burmistrzem Romanem Dziurą okazały się otwarte na propozycje. Zależało nam na tym, żeby zrobić coś innego. A nie co roku powtarzać to samo, bo się sprawdziło, to po co robić coś nowego. Na przykładzie Józefowa i naszego festiwalu widać, że jak się chce to można i współpraca pomiędzy samorządem a organizacjami pozarządowymi jest możliwa - mówi Andrzej Klucha, prezes Stowarzyszenia Noodles Stage.

Władze Józefowa nie kryją zadowolenia, że impreza odbyłą się właśnie w ich mieście. - Inicjatywa ta z pozoru wydawała się nie do zrealizowania, ale wszystko się udało. Na pewno fesiwal bedzie rósł w siłę. Znajdzie się w kalendarzu imprez Domu Kultury. Dla nas jest to promocja kamieniołomów i baszty. Prezentacja walk na Rynku była czymś czego do tej pory w Józefowie nie było. Mieszkańcy Józefowa przyzwyczajeni są do muzyki rockowej, bo nasz festiwal józefowski takie miał właśnie początki, dopiero potem wpuściliśmy do niego także ludowiznę. Ale sympatia do rocka wśród mieszkańców pozostała. Cieszę się, że kolejny festiwal wchodzi na teren Józefowa. Na pewno pomoże nam w promocji miasta - deklaruje Roman Dziura, burmistrz Józefowa.

Organizatorzy dziękują Tadeuszowi Skakujowi i firmie ATOS, prezesowi LOK Biłgoraj Ryszardowi Łuczynowi, Hit-Sat Zwierzyniec, Lider, Bullet-X, Art-Fox, Mój Jubiler, Olrex, AGFA Piotr Mazurek i Automobilklub Biłgorajski.

red.