W sobotę tor Nürburgring przywitał zawodników zmienną aurą, która znacząco utrudniała rywalizację. Deszcz spadł na starcie wyścigu, po czym przestał padać, ale kierowcy i tak wystartowali na oponach slick. Mimo wymagających warunków i śliskiej nawierzchni, Karol Kręt ukończył wyścig na 18. miejscu. Niedzielna rywalizacja również nie zaczęła się optymistycznie. Już na pierwszym zakręcie polski kierowca został uderzony przez rywala, przez co spadł na koniec stawki i musiał odrabiać straty do reszty konkurentów.
Pomimo tego, biłgorajanin nie poddał się i z determinacją przystąpił do odrabiania strat. Dzięki wytrwałości i dobrej jeździe, zawodnikowi z województwa lubelskiego udało się ostatecznie zakończyć wyścig na 18. lokacie.
- To był wyjątkowo trudny weekend na torze Nürburgring, ale mimo młodego wieku, jestem doświadczonym kierowcą i wiem, że właśnie takie wyścigi budują charakter i uczą pokory. Sobotnie zmagania na śliskiej nawierzchni były prawdziwym sprawdzianem umiejętności, a niedzielny wyścig, mimo początkowej stłuczki, która nie była z mojej winy, pokazała jak ważne jest, by nigdy się nie poddawać. Każde okrążenie to nowe wyzwanie i tak traktuję tę drugą część sezonu, która rozpoczęła się w Nürburgring. Stawka jest niezmiennie bardzo wyrównana. Dlatego nadrzędnym celem na każdy kolejny wyścig w drugiej części sezonu jest skupianie się na poprawie okrążeń kwalifikacyjnych - powiedział Karol Kręt.
Do końca sezonu pozostało jeszcze sześć wyścigów. Kierowców czekają jeszcze wyścigi na Sachsenring, na austriackim torze Red Bull Ring oraz na Hockenheimring, który 20 października zakończy cały sezon.
Podczas drugiej części sezonu w Porsche Carrera Cup Deutschland 2024 Karol Kręt wspierany jest przez Grupę Orlen, województwo lubelskie oraz Atlas Ward.