Pierwszego dnia rywalizacji, biłgorajanin po raz pierwszy w wywalczył miejsce w pierwszej dziesiątce, kończąc wyścig po zaciętej rywalizacji na 9. pozycji i 4. miejsce w klasyfikacji rookie. Niestety, drugiego dnia doszło do dramatycznych wydarzeń. Podczas wyścigu jeden z rywali wypchnął polskiego zawodnika na bandę. Siła uderzenia i wysokie tempo spowodowały, że Karol odbił się od jednej bandy, a następnie uderzył w drugą. Wypadek wyglądał bardzo groźnie, a samochód doznał poważnych uszkodzeń, które wykluczają go z dalszej rywalizacji. Sam zawodnik doznał zerwania mięśniu w lewej ręce.
- To był niesamowicie intensywny weekend. Pierwszy dzień dał mi ogromną radość - 9. miejsce to dla mnie ważne wydarzenie i dowód, że ciężka praca przynosi efekty. Drugi wyścig niestety skończył się inaczej niż bym chciał. Jeden z zawodników wypchnął mnie na bandę, a potem wszystko działo się bardzo szybko. Uderzyłem najpierw w jedną, potem w drugą bandę - to było naprawdę groźne - powiedział Karol Kręt.
- Na szczęście moje obrażenia nie są duże, choć samochód niestety już nie nadaje się do dalszych startów. Kontuzja wyklucza mnie z wyścigów na belgijskim torze Circuit de SPA-Francorchamrps w ramach Porsche Sports Cup Deutschland, gdzie miałem startować na długim dystansie z Michałem Perelem, ale mam nadzieję, że będę już zdrowy na rywalizację na Red Bull Ring. Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim kibicom, od których otrzymałem mnóstwo słów wsparcia. Były one niezwykle motywujące, aby walczyć o szybki powrót do pełni formy - dodał Karol Kręt.
Do końca sezonu Porsche Carrera Cup Deutschland 2024 pozostały jeszcze cztery wyścigi. Najbliższe odbędą się na austriackim torze Red Bull Ring (27-29 września) oraz na Hockenheimring, gdzie 20 października zostanie zakończony cały sezon.
Podczas drugiej części sezonu w Porsche Carrera Cup Deutschland 2024 Karol Kręt wspierany jest przez Grupę Orlen, Województwo Lubelskie oraz Atlas Ward.