Jak informuje asp. Joanna Klimek, mężczyzna otrzymał telefon z informacją, że ktoś próbuje zaciągnąć kredyt na jego dane osobowe. Oszust, posługując się profesjonalnym językiem i wzbudzając zaufanie, przekonał go, że bank wdrożył już procedury zabezpieczające. Aby "ochronić" swoje oszczędności, 31-latek przelał 15 000 zł na wskazane przez rozmówcę konto. Dopiero po wizycie w banku zorientował się, że padł ofiarą oszustwa.
- Oszuści stosują różne metody, aby wyłudzić od nas pieniądze. Pamiętajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, a przede wszystkim o tym, by nie podawać nikomu danych z dowodu osobistego, haseł, kodów, loginów czy pinów. Nie wykonujmy również poleceń nieznajomych, szczególnie jeżeli dotyczą one naszych finansów. Nie instalujmy też żadnych aplikacji proponowanych nam w rozmowach telefonicznych lub przesłanych linkach. Pamiętajmy, by w przypadku jakichkolwiek podejrzeń nie kontynuować rozmowy, a w razie potrzeby powiadomić bank i organy ścigania - apeluje asp. Joanna Klimek.
Zdarzenie z udziałem 31-latka z powiatu biłgorajskiego to kolejny przykład, jak oszuści potrafią manipulować swoimi ofiarami, używając najbardziej przekonujących metod. Policja apeluje, by nie dawać się zwieść. Nasza czujność i rozsądek mogą uchronić nas przed dramatycznymi konsekwencjami finansowymi.