Sezon 2024 to dla młodego zawodnika kolejny krok w rozwoju kariery. Michał zdobył już licencję żużlową 250, co otwiera przed nim drzwi do profesjonalnych startów. Jak informują jego rodzice, Michał na torze czuje się bardzo dobrze. - Z treningu na trening widać progres - jeździ coraz lepiej technicznie i coraz szybciej. Od małego jest oswojony z motocyklem, więc przychodzi mu to łatwiej. Kluczowa jest jednak psychika - oswajanie stresu i radzenie sobie z nim - podkreślają.
Michał swoją przygodę ze sportem motocyklowym rozpoczął od motocrossu, mając zaledwie trzy lata. W tej dyscyplinie osiągał sukcesy zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej. W sezonie 2023 sięgnął po tytuł mistrza Polski w klasie MX85, a także zajął piąte miejsce w prestiżowym cyklu ADAC, osiągając najlepszy wynik w historii Polski w tej kategorii. Na swoim koncie ma również kwalifikacje do finałów Mistrzostw Europy.
Młody zawodnik w nadchodzącym sezonie chce bardziej skupić się na żużlu, rezygnując z większości startów motocrossowych.
- Póki co żużel odbywa się w tygodniu, a motocross w weekendy, więc udaje się pogodzić jedno i drugie. Z czasem jednak Michał skupi się wyłącznie na żużlu, a motocross będzie pełnił rolę treningową, jak robi to wielu znakomitych żużlowców - dodają rodzice młodego zawodnika.
Motor Lublin, aktualny mistrz Polski, to właściwe miejsce na rozwój młodych talentów. Treningi z doświadczonymi zawodnikami oraz zaplecze techniczne klubu pozwalają Michałowi rozwijać swoje umiejętności.
Na sukces Michała składa się nie tylko jego talent i ciężka praca, ale także zaangażowanie jego rodziny. Przez wiele lat głównym sponsorem i mentorem Michała był jego tata, Mateusz Psiuk, który towarzyszył mu podczas zawodów w kraju i za granicą. W 2024 roku do grona sponsorów dołączyła firma Deerhorn, co jest kolejnym potwierdzeniem, że Michał budzi coraz większe zainteresowanie w świecie sportów motorowych.
- Sport, to nieustanna walka o marzenia. Podobnie jest z biznesem, dlatego postanowiłem wspierać Michała w jego drodze do kolejnych sportowych sukcesów. Zachęcam również inne firmy do angażowania się w rozwój młodych talentów - mówi Rafał Pikul, właściciel Deerhorn i dodaje, że kariera sportowa jest ogromnym wysiłkiem dla zawodnika, szeregiem wyrzeczeń, ale również niezwykle kosztownym poświęceniem.
- W tym miejscu nie sposób nie wspomnieć o rodzinie Michała. W szczególności jego ojcu Mateuszu, który jest wsparciem technicznym i logistycznym. Jego zaangażowanie, energia i czas wkładany w karierę syna to przykład bezgranicznej miłości i wiary w jego talent. Ogromną rolę w sukcesach Michała pełni też mama Jolanta, która wspiera go na innej płaszczyźnie. To ona od samego początku pomaga w budowaniu marki osobistej, dzięki czemu Michał może docierać do coraz szerszego grona fanów oraz potencjalnych sponsorów. W tej współpracy wszyscy jedziemy po zwycięstwo. Michał, jego rodzina ale również marka Deerhorn - zaznacza Rafał Pikul i podkreśla, że bycie sponsorem to jest okazją do promocji marki i budowania pozytywnego wizerunku, ale również pomaga podkreślić wspólne wartości takie jak pasja, wytrwałość czy ciężka praca.