Pełna wersja

Świat nie zginie, czyli X edycja Dnia Jesiennego Liścia

2011-10-22 15:18

Już po raz X w Szkole Podstawowej nr 5 im. Ks. Jana Twardowskiego w BiÅ‚goraj odbyÅ‚ siÄ™ DzieÅ„ Jesiennego LiÅ›cia. Ta poczÄ…tkowo maÅ‚a szkolna impreza staÅ‚a siÄ™ ważnym wydarzeniem w Å¼yciu lokalnej spoÅ‚ecznoÅ›ci, nie zatrÄ…cajÄ…c przy tym swojego nadrzÄ™dnego celu jakim jest pomoc dzieciom z Hospicjum im. MaÅ‚ego KsiÄ™cia w Lublinie.

Na korytarzach szkolnych poszczególne klasy zorganizowały kiermasz, kawiarenkę, loterię fantową. Zaangażowanie rodziców w sprzedaż wszelkiego typu wyrobów było ogromne. Cały zebrany dochód zostanie przeznaczony dla lubelskiego hospicjum, jedynego w Polsce południowo-wschodniej. Nieuleczalnie chore dzieci i młodzież są w nim objęte domową opieką.

Tegoroczna impreza ma charakter jubileuszowy. - Ten dzień organizujemy wspólnie już od 10 lat. Za całą stroną organizacyjną stoją nauczyciele, którzy przygotowują plakaty, stoły. Z kolei rodzice organizują kiermasz z potrawami i robią to z wielkim sercem. To piękne dzieło, które oprócz wartości wymiernych niesie ze sobą głębokie wartości wychowawcze. Pokazując, jak można pomagać bezinteresownie, a to jest najważniejsze co może każdy dać - mówi Teresa Bogdanowicz- Bordzań, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5. - Może uda nam się spełnić kilka marzeń dzieci z Hospicjum - dodaje pani dyrektor. Jak co roku przeprowadzono aukcję, na którą ofiarodawcy przekazali różnego typu przedmioty. Wśród nich znalazły się m.in. wieża Eiffla z papieru przekazana przez drukarnię "Helvetica", ręcznie malowane poduszki od Doroty Płoszaj, kilka przedmiotów z banku BPH. Także nowo wybrani posłowie przekazali przedmioty na aukcję: Genowefa Tokarska ofiarowała obraz haftowany krzyżykowo, a Piotr Szeliga 5 tomów albumu "Krzyż Polski" oraz długopis, którym głosował w ostatnich wyborach.

Wśród radości i śmiechu panujących w szkole nie zapominano jednak o najważniejszym powodzie, dla którego się tu zebrano - zbieraniu funduszy na Hospicjum im. Małego Księcia w Lublinie. Do Biłgoraja przyjechała pielęgniarka, która od 14 lat pracuje w lubelskim Hospicjum. - Jestem urzeczona i zaszczycona, że tu jestem. Widzę ogromną pracę rodziców i nauczycieli. Jestem przeszczęśliwa, że mogę to zobaczyć z bliska i myślę, że świat nie zginie, gdy widzę tyle bezinteresownej pomocy - powiedziała w rozmowie z biłgorajska.pl Małgorzata Puchar, pielęgniarka z Hospicjum.

Do tej pory dzięki pieniądzom zebranym w biłgorajskiej szkole udało się zakupić m.in. 2 samochody. Według wstępnych szacunków w tym roku udało się zebrać dla Hospicjum kilkadziesiąt tysięcy złotych.

red.