Pełna wersja

A może jednak zespół szkół?

2012-01-25 14:36

Sytuacja w biÅ‚gorajskiej oÅ›wiacie osiÄ…ga punkt kulminacyjny. Wciąż trwajÄ… spotkania z wÅ‚adzami, dotyczÄ…ce przyszÅ‚oÅ›ci miejskich placówek. Organizowane sÄ… także protesty. Jeszcze zanim zostanie podjÄ™ta ostateczna decyzja, wszyscy walczÄ… o swoje szkoÅ‚y. Wczoraj do UrzÄ™du Miasta wpÅ‚ynęło pismo, sugerujÄ…ce poÅ‚Ä…czenie SP Nr 5 i Gimnazjum Nr 2 w Miejski Zespół Szkół.

Kilka miesięcy temu, gdy zaczynały się rozmowy dotyczące konieczności reorganizacji sieci miejskich szkół, taki pomysł był brany pod uwagę. Jednak okazało się, że sama zmiana polegająca na połączeniu obu placówek przyniosłaby niewielkie oszczędności, władze skoncentrowały się więc na opcjach pozwalających skutecznie zredukować zadłużenie miasta. W ostatnim czasie pod rozwagę były brane jedynie likwidacja Gimnazjum Nr 2 i Szkoły Podstawowej Nr 4, a także zmiana statusu organizacyjnego SP Nr 4 (czyli zlikwidowanie szkoły, a w jej miejsce powołanie filii z klasami I-III).

Decyzja zostanie podjęta na najbliższej sesji Rady Miasta, która odbędzie się w piątek. Ale Rady Rodziców i Pedagogiczna do ostatniej chwili próbują obronić szkoły. Tym razem powrócono do pomysłu połączenia "piątki" z Gimnazjum im. Stefana Batorego.

- Rada Pedagogiczna Gimnazjum Nr 2 im. Stefana Batorego w uzgodnieniu z Radą Rodziców wnioskuje o wdrożenie procedur utworzenia Miejskiego Zespołu Szkół Nr 2 składającego się ze Szkoły Podstawowej Nr 5 i im. Ks. Jana Twardowskiego i Gimnazjum Nr 2 im. Stefana Batorego - napisały w piśmie dostarczonym we wtorek do UM dyrektor Gimnazjum Małgorzata Wójcik oraz przewodnicząca Rady Rodziców Bożena Jargieło.

- Utworzenie MSZ było jednym z rozwiązań proponowanych w ramach optymalizacji kosztów i reorganizacji sieci szkół zaakceptowanych przez Radę Pedagogiczną i Radę Rodziców Gimnazjum Nr 2 - czytamy dalej w piśmie.

Przypomnijmy, że pomysł połączenia obu placówek został zaproponowany przez władze miasta jeszcze w ubiegłym roku. Wtedy właśnie Rady Rodziców i Rady Pedagogiczne zarówno podstawówki, jak i gimnazjum głośno protestowały przed wprowadzeniem takiego rozwiązania, obawiając się m.in. pogorszenia warunków nauki, a także redukcji etatów. Wtedy do tej opinii przychylił się Kurator Oświaty, co zablokowało możliwość połączenia jednostek.

red.