Pełna wersja

Gmina Biłgoraj przekazała szkoły Stowarzyszeniu

2012-01-27 17:59

Sześć szkół będzie utrzymywać się samodzielnie z subwencji, pozostałymi pokieruje Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych w Gminie Biłgoraj. Podjęcie tych, jak podkreślali radni, niepopularnych decyzji, poprzedziła długa i burzliwa dyskusja.

Oświata, była kluczowym punktem obrad, podczas XIX sesji Rady Gminy Biłgoraj. O losach szkół w gminie decydowały czasem 1,2 głosy. O słuszności decyzji przekazana szkół Stowarzyszeniu, przekonywał radnych wójt gminy Biłgoraj Wiesław Różyński.

- Jeśli nie przeprowadzimy zmian w systemie szkolnym to będzie zobowiązanie do rezygnacji z dużych inwestycji jak boiska, kanalizacja, drogi i szereg innych. Zarzucane mi są solary, a każdy nauczyciel w gminie je ma, mówi się, że drogi nie mogą być ważniejsze niż dzieci. Zgadza się, ale jeśli drogi zostaną takie jakie są, to te dzieci po studiach tutaj nie wrócą, bo do czego? do dziurawych dróg i braku perspektyw? Pewnym ludziom zależy, żeby ten region był biedny. Im zależy, żeby nam się nie udało. Jeszcze raz podkreślam - żadna ze szkół nie zostanie zlikwidowana, te szkoły, które będzie prowadzić stowarzyszenie, to będą dalej szkoły publiczne. Gdyby cokolwiek działo się ze stowarzyszeniem szkoły wracają do gminy - wyjaśniał Wiesław Różyński.

Radni nie kryli swoich wątpliwości - My podejmujemy decyzje i to nas się będzie wytykać palcami. Często pojawia się hasło: dbamy o dobro dzieci. Czy faktycznie? Czy jak zlikwidowane zostaną dodatki, to faktycznie nie wpłynie to na poziom nauczania? - pytał radny Muzyka.

- To najtrudniejsza decyzja jaką musiałem podjąć, a jestem drugą kadencję radnym. Początkowo bylem zdecydowanym przeciwnikiem, ale zmieniłem zdanie. To rozwiązanie nie jest doskonałe, ale najlepsze z możliwych - przyznał Marek Małek.

Radny Makarowski stwierdził, że proponowany podział jest niesprawiedliwy - Nie wiem, czy te małe szkoły sobie poradzą. Nie wiem, jak to zostanie zoorganizowane w stowarzyszeniu i jakie konsekwencje to przyniesie - wyrażał wątpliwości Wiesław Makarowski. Swoją opinię wyraził także radny Jan Majewski, dyrektor Miejskiego Zespołu Szkół w Biłgoraju - Decyzja, którą podejmiemy nie przysporzy chwały ani wójtowi, ani radnym. Ale trzeba ja podjąć w poczuciu odpowiedzialności za gminę. Ale ani my, ani wójt nie czujemy się odpowiedzialni za to co doprowadziło do tej sytuacji. Pojawia się stwierdzenie, że głównym problemem jest nauczyciel. Nie zgadzam się z nim. Nauczyciel jest tylko elementem gry politycznej. Tak naprawdę jest ofiarą. Łatwo mieć pretensje do nauczycieli, ale to nauczyciele w trudnych czasach wspomagali ten naród i mieli dobitny wpływ na to, że jesteśmy w tym punkcie historycznym - argumentował radny Jan Majewski.

Ostatecznie z subwencji będzie utrzymywać się sześć szkół: w Soli, Dereźni, Gromadzie, Dąbrowicy, Hedwiżynie i Korytkowie Dużym. Prowadzenie pozostałych, w miejscowościach: Bukowa, Korczów, Smólsko, Wola Dereźniańska, zostanie przekazane Stowarzyszeniu Inicjatyw Społecznych.

Oznacza to duże zmiany dla nauczycieli.
- Zdecydowaliśmy z radą pedagogiczną, że spróbujemy prowadzić szkołę z subwencji. Nauczyciele rezygnują z dodatku motywacyjnego, z "trzynastek", zastępstwa będą nieodpłatne. Po wyliczeniach, przy dużych oszczędnościach, powinniśmy się utrzymać - mówi w rozmowie z portalem bilgorajska.pl, Mariusz Łęcki, dyrektor Zespołu Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Gromadzie.

W trudnej sytuacji finansowej jest większość samorządów w kraju. Poszukiwanie oszczędności w wielu przypadkach oznacza cięcie kosztów w oświacie. W roku 2011 w Gminie Biłgoraj koszty utrzymania szkół wyniosły 14 mln 166 zł. Z czego subwencja oświatowa wynosiła 8 mln 736 tys.877 zł resztę, czyli 5 mln 429 tys. 717 zł gmina musiała dołożyć ze środków własnych. Przekazanie szkół Stowarzyszeniu lub samodzielne ich prowadzenie ze otrzymywanej subwencji ma przynieść wymierne oszczędności. Jakie dokładnie okaże się w ciągu roku, prawdopodobnie będzie to kwota oscylująca wokół 5 mln.

red.