Pełna wersja

ZnikajÄ…ce drzewa

2012-01-30 09:21

Część z naszych czytelników zastanawia siÄ™ co siÄ™ staÅ‚o z wielkimi starymi drzewami, które jeszcze do ubiegÅ‚ego tygodnia rosÅ‚y przy głównych drogach, m.in. wzdÅ‚uż ul. Zamojskiej. Bilgorajska.pl postanowiÅ‚a to sprawdzić i już możemy poinformować, że drzewa zostaÅ‚y wyciÄ™te ze wzglÄ™du na planowanÄ… przebudowÄ™ głównych ulic miasta.

O tym, że otrzymaliśmy dofinansowanie na remont ul. Zamojskiej, Kościuszki i Tarnogrodzkiej pisaliśmy kilka miesięcy temu. Właśnie rozpoczęły się przygotowania do tej inwestycji, a rozpoczęły się od wycinki drzew, które rosły w miejscach, gdzie będą trwały prace budowlane.

- Drzewa wycinane są na podstawie ZRID-u, czyli zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. Kolidują one ze strukturą konkretnego odcinka drogi. Podczas prac projektowych uznano, że drzewa te będą utrudniały pieszym przejście chodnikiem, w związku z czym musiały zostać wycięte - powiedział w rozmowie z bilgorajska.pl Michał Żmijan, kierownik Obwodu drogowego ZDW w Biłgoraju.

A dlaczego drzewa zostały usunięte właśnie teraz? - Musiały one być wycięte do końca lutego, dokładnie do 29 lutego, ponieważ tak nakazuje ustawa o ochronie przyrody. Potem byłoby to zabronione ze względu na fakt, że od marca rozpoczyna się okres lęgowy ptaków - wyjaśnił Zbigniew Chwiejczak, specjalista z Zarząd Dróg Wojewódzkich Rejon Dróg Wojewódzkich W Zamościu.

Na terenach podlegających Obwodowi drogowemu w Biłgoraju do wycięcia przeznaczonych zostało 199 drzew, w tym przy drodze nr. 835 zniknie ich 34, natomiast przy trasie nr. 858 - 50, wzdłuż drogi nr. 863 nie zobaczymy 85 drzew. Na terenie całego obwodu zamojskiego wycinka obejmie prawie tysiąc drzew, dokładnie 917. Na te działania oczywiście uzyskane zostały wszelkie niezbędne pozwolenia, jak również decyzje środowiskowe. Pozwolenie musiał również wydać burmistrz miasta.

Wycinka rozpoczęła się w ubiegłym tygodniu. ZDW czekał, aż nabywcy dokonają wpłat za zakupione drzewa. Zostały one sprzedane "na pniu" z obowiązkiem wycięcia, oznacza to, że drzewa znalazły swoich nabywców jeszcze zanim zostały ścięte, a każdy z nowych właścicieli zmuszony był do zabrania swojej własności w określonym terminie oraz uprzątnięcia pasa drogowego. - Nabywcy są nam już znani, otrzymali szczegóły organizacji ruchu i mogli przystąpić do pracy. Są to zaufane osoby, do tej pory nie było żadnych wypadków związanych z wycinką drzew - dodał Chwiejczak.

red.