W ostatnim czasie mamy plagę pożarów traw i łąk. Każdego dnia strażacy walczą z ogniem, tylko w niedzielę takich wyjazdów zanotowali kilkanaście. Palą się także lasy, mimo, że większość zdarzeń spowodowana jest celowym działaniem sytuacja pogodowa, mimo pięknej wiosny, wcale nie napawa optymizmem. Do pożarów lasów doszło już m.in. w Tereszpolu i Luchowie, dziś 27 marca zapaliły się drzewa na przeciwko Nadleśnictwa Biłgoraj. - Z żywiołem walczą dwie jednostki straży - informuje dyżurny KP PSP w Biłgoraju. Chwilę temu wybuchł także pożar w Pisklakach.
- W lasach jest bardzo sucho, w związku z czym nie trudno o pożar, a silny wiatr sprzyja rozprzestrzenianiu się ognia - mówi nadleśniczy Marian Kudełka.
Na razie nie wprowadzono zakazu wstępu do lasów, by taka procedura mogła zostać wdrożona wilgotność ściółki musi być mniejsza niż 10% przez pięć kolejnych dni. - Na razie nie ma takiej konieczności, zarówno na terenie Nadleśnictwa Biłgoraj, jak i pozostałych nadleśnictw na terenie naszego powiatu. Zakazu wstępu nie wprowadził dotychczas Roztoczański Park Narodowy - zaznaczył kpt. Albert Kloc, rzeczik KP PSP w Błgoraju.
Jednak jeśli taka pogoda utrzyma się w najbliższym czasie, nie jest wykluczone, że spędzanie czasu na łonie natury nie będzie możliwe.
Bądźmy więc ostrożni, do zapruszenia ognia wystarczy naprawdę niewiele, znacznie więcej wysiłku potrzeba by go ugasić.