W nocy z środy na czwartek biłgorajska komenda otrzymała zgłoszenie o kradzieży auta VW Transporter w Zamościu z prośbą o wzmożone kontrole policyjne na drodze. Dyżurny biłgorajskiej jednostki wysłał patrol na trasę prowadzącą z Zamościa do Lublina, na wysokosci Turobina. - Policjanci szybko udali się na tą trasę. Jednak na łuku drogi w miejscowości Olszanka wypadli na pobocze, zaczepiając o znak i drzewo - informuje podkom. Tomasz Kasprzyk z KPP w Biłgoraju. Policjanci uszkodzili przód policyjnego samochodu - oznakowanego Opla Astry.
Policjantom na szczęście nic się nie stało, a auto zostało odholowane na komendę. - Takie jest ryzyko tej pracy. Jadąc spacerkiem nigdy nie złapalibyśmy żadnego złodzieja, czy innego przestępcy. Policjanci którzy jeżdżą radiowozem wykupują dodatkowe ubezpieczenie od takich zdarzeń - dodaje podkom. Kasprzyk.
Złodziej prawdopodobnie przestraszył sie pościgu, gdyż porzucił auto na trasie Zamość - Lublin.