Pełna wersja

Kąpiel na własne ryzyko

2012-05-02 11:20

30-stopniowe upaÅ‚y i dÅ‚ugi weekend skÅ‚aniajÄ… mieszkaÅ„ców powiatu do wizyty nad zalewem lub innym zbiornikiem wodnym. Od soboty kÄ…piÄ…cych siÄ™ przybywa. Niestety nikt nie może zagwarantować bezpieczeÅ„stwa użytkownikom akwenów. Sanepid jeszcze nie przeprowadziÅ‚ badaÅ„. Nie wiadomo wiÄ™c, czy woda nadaje siÄ™ do kÄ…pieli.

Biłgorajski zalew Bojary od kilku dni jest odwiedzany przez mieszkańców. - Jest tak wspaniała pogoda, że szkoda siedzieć w domu. Trzeba wykorzystać upały i poopalać się na plaży, ale nie tylko. Całą rodziną kąpiemy się w zalewie, woda jest jeszcze dość chłodna, ale to doskonały sposób spędzenia wolnego czasu w długi weekend - przyznała Paulina (nazwisko do wiadomości red.). Nie zauważyła, by po kąpieli coś niepokojącego działo się z członkami jej rodziny. Ale bezpieczeństwo użytkowniów akwentów na terenie powiatu biłgorajskiego wcale nie jest tak oczywiste.

- Oficjalnie sezon kąpielowy jeszcze się nie rozpoczął. Nikt nie występował ze zleceniem poboru próbek wody do badań mikrobiologicznych - poinformowała w rozmowie z bilgorajska.pl Joanna Sarzyńska, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Biłgoraju.

W ubiegłym roku pierwsze zlecenia miały miejsce w połowie czerwca.

- Przypomnę, że badanie wody przeprowadza się nie wcześniej niż 14 dni przed dopuszczeniem zbiornika do kąpieli i co najmniej raz w sezonie. Z reguły woda badana jest w danym zbiorniku (w sezonie) raz w miesiącu. Z tego wynika, że ludzie kapią się w tej chwili na własne ryzyko - dodała rzecznik Sarzyńska.

Znaczna część mieszkańców powiatu korzysta także ze zbiornika w Brodziakach. Jednak tam należy zachować podwójną czujność. Zbiornik ten nie jest pod nadzorem Inspekcji i nigdy nie były w tym miejscu zlecane badania stanu wody.

Zatem zanim w majowy weekend wejdziemy do wody, która być może nie spełnia warunków przydatności do kąpieli, zastanówmy się czy nie lepiej pozostać na suchym lądzie.

red.