Pełna wersja

Mieszkańcy wywalczyli remont

2012-06-18 15:25

Kilka tygodni temu na ul. St. Nowakowskiego w BiÅ‚goraju trwaÅ‚y drobne prace remontowe, majÄ…ce na celu uÅ‚atwienie przejazdu tÄ… drogÄ…. Niestety nie wystarczyÅ‚y one na dÅ‚ugo, nawierzchnia znowu jest w opÅ‚akanym stanie. - Åšwiat idzie do przodu ale w Polsce Å›ciana wschodnia cofa siÄ™ do epoki kamienia Å‚upanego - oburza siÄ™ jeden z wÅ‚aÅ›cicieli posesji przy tej ulicy.

O obecnej sytuacji nawierzchni ulicy Nowakowskiego poinformowali nas jej mieszkańcy, skarżą się na stan drogi. Uważają, że jest on na tyle zły, że niemożliwym jest przejazd np. wózkiem dziecięcym, a po opadach deszczu trudno nawet przejść suchą stopą.

Interweniowaliśmy u dyrektora Miejskiej Służby Drogowej, instytucji odpowiedzialnej za utrzymanie przejezdności na ulicach należących do Miasta Biłgoraj.

- Ja również otrzymałem telefon od jednej z mieszkanek tej ulicy, z informacją o fatalnym stanie odcinka drogi od ul. Granicznej. Poinformowałem, że priorytetem dla MSD jest obecnie trwający remont ul. Ogrodowej, ponieważ zbliża się oddanie do użytku nowego budynku Biłgorajskiego Centrum Kultury - powiedział w rozmowie z bilgorajska.pl Ryszard Korniak, dyrektor Miejskiej Służby Drogowej w Biłgoraju. Zaznaczył jednak, że w trosce o komfort mieszkańców Nowakowskiego na jeden dzień przerwane zostaną roboty na ul. Ogrodowej, by wykorzystać potrzebny sprzęt do szybkiej poprawy nawierzchni drugiej z ulic.

- Ustaliłem już technologię i sposób naprawy ul. Nowakowskiego. Prace będą polegały na tym, że będziemy usypywać drobnym klińcem dołki, które wybite zostały przez samochody, zamówiłem już także na środę walec drogowy, mający ubić wysypane kruszywo. Nie będzie już sytuacji, w której niemożliwe będzie przejechanie wózkiem dziecięcym - zapewnia Korniak. Efekty napraw nie będą oczywiście trwałe, wystarczą najwyżej na kilka tygodni, ale zależeć to będzie od panujących warunków atmosferycznych.

W najbliższym czasie w podobnej technologii zostanie wyremontowana także ul. Spokojna. - Jeśli pozwoli nam na to czas to zechcemy wysypać kruszywo również na tej ulicy, tak by w środę wykorzystując walec drogowy ubić nawierzchnię. Jeszcze nie używałem tej metody, ale trzeba spróbować ponieważ jak się okazuje samo wysypanie tłucznia nie daje oczekiwanych efektów - dodaje dyrektor Korniak.

Koszty wszystkich prac pokryje Miejska Służba Drogowa, a przeznaczono na ten cel ok. 4 tys. zł.

red.