Pełna wersja

Walka o tarnogrodzki szpital

2012-08-17 18:44

Podczas obrad sesji, 17 sierpnia br., tarnogrodzcy radni pojÄ™li jednogÅ‚oÅ›nie stanowisko przeciwko likwidacji OddziaÅ‚u WewnÄ™trznego i powoÅ‚ywaniu w jego miejsce OddziaÅ‚u Psychiatrycznego. Swoje obawy wyrazili także mieszkaÅ„cy, a ich wÄ…tpliwoÅ›ci wyjaÅ›niaÅ‚ dr n. med. Piotr RuciÅ„ski, Wiceprezes ZarzÄ…du oraz Dyrektor ds. Rozwoju w BiÅ‚goraju w ARION Szpitale sp. z o.o. ZOZ w BiÅ‚goraju.

Przypomnijmy: w lipcu wstrzymano działalność leczniczą w Oddziale Chorób Wewnętrznych w Tarnogrodzie, uzasadniając jego zamkniecie koniecznością wykonania remontu. Na stronie http://www.arion-szpitale.pl/ pojawiła się także informacja o tym, że Zarząd ARION Szpitale wystąpił do Lubelskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia o zarezerwowanie w planie finansowym na rok 2013 dodatkowych środków pieniężnych, tak aby na bazie Oddziału Chorób Wewnętrznych otworzyć Oddział Psychiatrii z łóżkami Terapii Uzależnień.

Ta informacja nie spodobała się mieszkańcom, którzy tylko w ciągu jednej doby zebrali około tysiąca podpisów sprzeciwiających się temu pomysłowi. Wśród głosów mieszkańców, którzy zabierali głos podczas sesji dało się wyczuć obawę o istnienie oddziału psychiatrycznego w centrum miasta, w bliskiej odległości od prywatnych posesji i placu zabaw. Mieszkańców bulwersował także sam fakt pomysłu likwidacji Oddziału Wewnętrznego- - Oddział wewnętrzny istnieje bardzo długo. Przetrwał także dzięki inicjatywie mieszkańców, którzy wtedy ,kiedy było trzeba, przynosili koce, jedzenie. Teraz przyjeżdża firma zewnętrzna, która mówi, że oddział przynosi straty i najchętniej by go zamknęli. Rozumiemy, że to jest firma prywatna, ale z głosem mieszkańców należy się liczyć - mówi inicjator zbierania podpisów.

Przybyły na sesję Wiceprezes Zarządu Piotr Ruciński, poinformował, że spółka Arion nie otrzymała zgody na tworzenie Oddział Psychiatrii w Tarnogrodzie. Jednak Oddział Wewnętrzny w Tarnogrodzie przynosi tak duże straty, że nadal aktualny pozostaje temat ewentualnego przekształcenia go w oddział o innej specjalizacji.
- Przyjechałem tutaj dzisiaj, żeby mieszkańcy przestali żyć w błogiej świadomości, że mamy prawidłowo finansowany Oddział Wewnętrzny w Tarnogrodzie. Otóż na prośby, naciski zdecydowaliśmy się półtora roku temu na przywrócenie funkcjonowania Oddziału Wewnętrznego szpitala w Tarnogrodzie, ale do tego Oddziału Wewnętrznego cały czas, kosztem Biłgoraja i nie tylko, dopłacamy 200 tysięcy złotych miesięcznie. Tak nie może być w nieskończoność. Obiecano nam z różnych stron, że będzie pomoc w rozmowach z Narodowym Funduszem Zdrowia, żeby ten kontrakt był taki jak kiedyś. Minęło prawie 2 lata, nic takiego się nie stało - wyjaśniał w rozmowie z portalem bilgorajska.pl, Piotr Ruciński, Wiceprezes Zarządu. - Ciesze się ze znowu o tym rozmawiamy. Przy okazji takiego czy innego oddziału, psychiatria jest dość medialna, wszyscy się obudzili - dodaje wiceprezes.
Dyskusje podsumowywał burmistrz Eugeniusz Stróż - Żyliśmy w komfortowym przekonaniu, że mamy oddział, Okazuje się, ze jest inaczej. Zależy nam, aby zostało chociaż 15 łóżek, możliwość pierwszego kontaktu medycznego dla mieszkańców. Kontrowersje wzbudziła terapia uzależnień. Panu musi zagrać biznes, a nam muszą zagrać oczekiwania. Potraktujmy to jako wyjaśnienie tematu. My jako rada apelujemy do mieszkańców: trzeba ten temat rozpocząć i kontynuować - apelował Eugeniusz Stróż.
Na sesji zabrakło głosu przedstawiciela Starostwa Powiatowego, dzierżawcy szpitala i organu mającego w swoich zadaniach zapewnienia równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej.
ZarzÄ…d Arion Szpitale nadal szuka rozwiÄ…zania trudnej sytuacji finansowej tarnogrodzkiego szpitala.
- Oddział jest zawieszony, kontrakt na ten rok zrealizowany, przygotowany do remontu. Czekamy na informację z Narodowego Funduszu Zdrowia co chce u nas kupować. Czy rehabilitację, czy psychiatrię, czy wewnętrzny, czy jeszcze coś innego. My zrobimy wszystko. Teraz należy zrobić co tylko można, żeby albo uzyskać większy kontrakt na Oddział Wewnętrzny albo na inne oddziały na rok przyszły - mówi wiceprezes Ruciński. - Jeżeli nawet nie uda się zwiększyć kontraktu na oddziale to go nie zamkniemy - zapewnia jednocześnie.

Red.