Adrian Zieliński, 23-letni mistrz olimpijski z Londynu, a także mistrz świata w podnoszeniu ciężarów, zawodnik klubu Tarpan Mrocza gościł w czwartkowe przedpołudnie w biłgorajskiej hali widowiskowo sportowej. Wraz ze złotym medalistą ostatnich igrzysk przyjechał także Szymon Kołecki, były sztangista, zdobywca srebrnego medalu na Igrzyskach Olimpijskich Pekinie (2008r.) oraz w Sydney (2000r.).
- Macie naprawdę dobre warunki do uprawiania tego sportu, bardzo podobają mi się przede wszystkim pomosty - chwalił bazę sportową Adrian Zieliński, po odbytym treningu.
- Nie planowaliśmy wizyty w Biłgoraju, wszystko wyszło spontanicznie. Byliśmy na kongresie w Krynicy Zdroju i stwierdziliśmy, że odwiedziny to dobry pomysł. Przy okazji mogłem chwilę potrenować - powiedział Adrian Zieliński i dodał, że sala treningowa jest na wysokim poziomie, a trening w takim miejscu to sama przyjemność.
Sportowiec zauważył także, że przy tak szerokiej ofercie, jaką oferuje OSiR, w Biłgoraju mogły by się odbywać zgrupowania np. kadry juniorów. Biłgorajska hala została dostrzeżona już przez Polski Związek Podnoszenia Ciężarów, który nie wyklucza otwarcia w naszym mieście regionalnego ośrodka szkolenia ciężarowców.
Podczas wizyty, poza zwiedzaniem hali sportowej i treningiem, panowie znaleźli chwilę na podzielenie się swoimi doświadczeniami zdobytymi w trakcie wielu lat uprawiania tego sportu, w Biłgoraju znanego przede wszystkim dzięki sukcesom Marzeny Karpińskiej.
W trakcie zorganizowanej konferencji poruszano takie tematy jak plany na przyszłość po zakończeniu kariery sportowej, mówiono również o zmianie trenera Zielińskiego i jego wpływie na ostatni sukces sportowca.
- To oczywiste, że jeśli pracuje się z kimś bardzo długo, to zmiana musi być dotkliwa, ciężko zaufać nowej osobie, ale z nowym trenerem na szczęście już znaleźliśmy wspólny język i nasze relacje są coraz lepsze - wyjaśnił sztangista.
Nie brakowało także pytań o strat Adriana Zielińskiego podczas ostatnich Igrzysk Olimpijskich, kiedy to pojawiły się plotki na temat zmiany obywatelstwa przez sportowca. Obecni poruszyli także szerszy temat systemu szkoleniowego polskich sztangistów, który wg Szymona Kołeckiego wymaga reorganizacji. Stwierdził, że trening ogólnorozwojowy, a nawet nauka techniki podnoszenia ciężarów powinna zaczynać się znacznie wcześniej, niż jest to obecnie praktykowane, bo już nawet w wieku 10 lat. - Zaczynając późno, ciężko jest osiągnąć wielki sukces - powiedział były już ciężarowiec.
W spotkaniu uczestniczył m.in. burmistrz Biłgoraja Janusz Rosłan, który przyznał, że do osiągnięcia tak spektakularnych sukcesów sportowych, jak miało to miejsce w przypadku obu gości, niezbędna jest ciężka praca. Pogratulował także Adrianowi Zielińskiemu zdobycia złotego medalu podczas ostatnich Igrzysk Olimpijskich w Londynie.