Poseł Zbigniew Matuszczak przyjechał do siedziby biłgorajskiego SLD we wtorek, 27 października. Spotkał się z działaczami, by rozmawiać o aktualnej sytuacji społeczno - politycznej. Nie omijał trudnych tematów jak: podniesienie wieku emerytalnego, czy likwidacja sądów grodzkich.
- Oczywiście Sojusz był przeciwny podniesieniu wieku emerytalnego z tego względu, że uważamy, iż jest to nieracjonalne, biorąc pod uwagę zarówno stan gospodarki, jak i poziom życia Polaków. Dla przykładu Francja czyni kroki w celu obniżenia wieku emerytalnego, a my działamy dokładnie odwrotnie. Zresztą wystarczy spojrzeć na statystyki dotyczące aktywności zawodowej Polaków, która jest słaba nie ze względu na chęci, a brak możliwości - mówił podczas spotkania poseł Zbigniew Matuszczak.
Przewodniczący powiatowych struktur Sojuszu, Aleksander Bełżek, poinformował za to o planach budowy dalszej części drogi Nr 835 od Przeworska do Dynowa. Taka informacja pojawiła się podczas sobotniego spotkania członków ugrupowania, które miało miejsce w Janowie Lubelskim. - Wicemarszałek województwa podkarpackiego Anna Kowalska podjęła decyzję o przygotowaniu dokumentacji na przebudowę drogi Nr 835 po stronie woj. podkarpackiego. Mimo, że to nie jest już nasze województwo na pewno także mieszkańcy Lubelszczyzny skorzystają na tej inwestycji - stwierdził.
Jednak głównym tematem, poruszanym tego dnia, była sytuacja tarnogrodzkiego szpitala.
- Obecnie w Sejmie jesteśmy na etapie kształtowania budżetu, sytuacja w służbie zdrowia jest fatalna, a przyszły rok wcale nie będzie lepszy pod tym względem, na tę chwilę polskie szpitale są zadłużone na kwotę 10,5 miliarda zł z czego zobowiązania wymagalne wynoszą 3 miliardy zł. Szpitale, tylko z terenu województwa lubelskiego, zadłużone są na 800 mln zł. Od 2002 r. decyzję o funkcjonowaniu szpitali pozostawia się samorządom, które mogą przekształcić placówkę, albo same pokryć ewentualne straty wygenerowane przez szpital. Klasycznym przykładem jest powiat biłgorajski i oddział w Tarnogrodzie - mówił poseł, będący członkiem komisji finansów.
Przewodniczący Bełżek zaznaczył, że od mieszkańców Tarnogrodu wpłynęło pismo, w którym skarżą się na funkcjonowanie placówki. - Dla mnie kompletnie niezrozumiałe jest, że przekazuje się odpowiedzialność za zdrowie 100 tys. mieszkańców powiatu i majątek wart kilka milionów złotych, spółce, której kapitał założycielski wynosi 50 tys. zł - dodał poseł i stwierdził, że dziwną jest sytuacja, w której nie realizowana jest umowa zawarta pomiędzy starostwem, a dzierżawcą i nie ma nadzoru właścicielskiego nad realizacją umowy.
- Oddział wewnętrzny został zamknięty z początkiem lipca, nie ma tam remontu i równocześnie nie przyjmuje się pacjentów. Dlaczego tym nie zainteresuje się wydział zdrowia lub zarząd powiatu? - pytał retorycznie Matuszczak.
W podobnym tonie dyskutowano podczas drugiej części wizyty posła w powiecie biłgorajskim. W Tarnogrodzie z parlamentarzystą spotkali się m.in. przewodniczący Zarządu Regionu Ziemi Lubelskiej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Antonii Rybka, a także prezes koła diabetyków Władysław Chodkiewicz oraz radna Rady Powiatu Dorota Flor.
Podczas spotkania poseł zaproponował, zajęcie się sprawą, ale w szerszym gronie, przy współudziale przewodniczącego Sojuszu Leszka Millera oraz posłów z klubu parlamentarnego i komisji zdrowia, a nawet byłego ministra zdrowia Marka Balickiego. - Takie spotkanie zaplanowane jest na połowę grudnia, kiedy odbędzie się posiedzenie Sejmu. Na pewno w ten sposób będzie łatwiej coś zdziałać niż w pojedynkę - zakończył przewodniczący Bełżek.