Pełna wersja

Zabytki dla Muzeum

2012-11-30 14:48

Muzeum Ziemi Biłgorajskiej otrzymało od miasta działkę, na której znajduje się chałupa młynarza i drewniany spichlerz. Teraz Muzeum, mając nieruchomość na własność, będzie mogło starać się o środki zewnętrze. - Nasze plany są szerokie, mam nadzieję, że uda się je zrealizować - mówił dyrektor Muzeum Dorota Skakuj.

Wyrażenia zgody na dokonanie darowizny nieruchomości oznaczonej nr 55 ark. 50 położonej przy ul. Czerwonego Krzyża w Biłgoraju było częścią piątkowych obrad Rady Miasta, 30 listopada br.

Nieruchomość o powierzchni 369m2, która dotychczas stanowiła własność gminy Miasto Biłgoraj, zabudowana jest chałupą młynarza oraz drewnianym spichlerzem (w dawnym zespole młyńskim), objęta jest ochroną konserwatorską i wpisana do rejestru zabytków województwa lubelskiego.

- Na przedmiotowy teren brak jest obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta działka objęta jest strefą ścisłej ochrony konserwatorskiej i oznaczona symbolem "3-zespół młyński:młyn wodny, który już nie istnieje, spichlerz, jaz, most na rzece Biała Łada z najbliższym otoczeniem zespołu". Działka położona jest w sektorze centralnym parkowo-rekreacyjnym doliny Białej Łady - wyjaśnił burmistrz Janusz Rosłan.

Z wnioskiem o darowiznę nieruchomości wystąpił powiat biłgorajski, który zamierza przeznaczyć ją dla Muzeum - jednostki organizacyjnej powiatu na cele publiczne. Darowizny może dokonać burmistrz za zgodą rady. Na taki krok, dotyczący nieruchomości wpisanych do rejestru zabytków, musi wyrazić zgodę także wojewódzki konserwator zabytków. Taka zgoda została wydana.

Wątpliwości co do możliwości finansowych Muzeum Ziemi Biłgorajskiej miał radny Jacek Piskorski, który pytał czy są szersze plany dotyczące rozbudowy np. starego młyna.

- Powiat faktycznie nie dysponuje wystarczającymi środkami, ale na remonty i modernizację można pozyskać środki zewnętrzne, chociażby z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Niestety nasze zabytkowe budynki, a są to obiekty drewniane, wymagają zaimpregnowania np. środkami odpornymi na ogień, a dotychczas nie mogliśmy występować o środki zewnętrze ze względu na to, że nie mieliśmy prawa własności - odpowiadała Dorota Skakuj, dyrektor Muzeum Ziemi Biłgorajskiej. Wyjaśniła także skąd wziął się problem własności.

- Gdy miasto w latach 90-tych przejmowało tę działkę, Muzeum nie miało osobowości prawnej, wówczas byliśmy oddziałem Muzeum Zamojskiego w Zamościu, teraz tę osobowość prawną posiadamy. Nieruchomość, o której mowa, i tak administrujemy o wielu lat, a brak odpowiednich dokumentów powoduje problemy - dodała dyrektor.

Pozytywną opinię odnośnie przekazania działki w drodze darowizny wyraziła komisja budżetu, uchwała została przyjęta większością głosów, czworo radnych wstrzymało się jednak od głosu.

red.