W poniedziałek, 10 grudnia 2012 r., w auli Liceum Ogólnokształcącego im. ONZ w Biłgoraju odbyło się spotkanie z Małgorzatą Orzeł, lekarzem z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. W spotkaniu wzięli udział również: p. Edward Kurzyna, kierownik biura Oddziału Rejonowego PCK w Biłgoraju oraz p. Ryszard Nizio, zasłużony honorowy dawca krwi, wiceprzewodniczący Rejonowej Rady Honorowych Dawców Krwi w Biłgoraju.
Pani doktor przybliżyła młodzieży zagadnienia z zakresu akcji promującej dawstwo szpiku kostnego oraz honorowego krwiodawstwa. - Nie zawsze zarejestrowanie się oznacza, że zostanie się dawcą faktycznie. W ciągu 10 lat od rejestracji, maksymalnie 5 na 100 zarejestrowanych osób zostanie dawcą. Statystyki pokazują również, ze większe szanse na dopasowanie mają osoby tej samej narodowści - mówiła podczas spotkania dr Orzeł.
Pani doktor omówiła także jak wygląda samo przeszczepienie szpiku oraz związane z tym utrudnienia. - Komórki macierzyste można pobrać na dwa sposoby: z krwi obwodowe lub ze szpiku kostnego. Przy pobraniu komórek z krwi obwodowej dawca otrzymuje przez okres 5 dni wytwarzaną w organiźmie substancję zbliżoną do hormonów. Lek ten pobudza produkcję komórek macierzystych, które specjalną metodą można następnie pobrać bezpośrednio z krwi.Druga metoda, czyli pobranie szpiku kostnego z talerza kości biodrowej. Nie jak jest powszechnie mówione z rdzenia kręgowego, odbywa się pod narkozą. Konieczny jest 2-3 dniowy pobyt w klinice. Pobiera się około 5% szpiku. Po pobraniu szpiku dawca może przez kilka dni odczuwać ból po ukłuciu - wyjaśniała pani doktor. Podkreśliła także, że szpik kostny dawcy ulega kompletnej regeneracji w przeciągu dwóch tygodni.
O tym jak ważne jest rejestrowanie się przekonują także liczby. W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma białaczkę. Niekiedy jedynym ratunkiem dla chorych jest przeszczep szpiku. Im większa liczba zarejestrowanych, tym większa szansa na znalezienie dawcy zbliżonego genetycznie. W Polsce zarejestrowanych osób jest tylko 200 tysięcy, w Niemczech 4 miliony.
Spotkanie zoorganiz owali opiekunowie Szkolnego Koła PCK: Jadwiga Oleszek i Dorota Kutryn.