Pełna wersja

Albo działanie, albo referendum

2013-01-16 09:45

Zapowiada WÅ‚adysÅ‚aw Chodkiewicz, prezes Stowarzyszenia Diabetyków w Tarnogrodzie. Rozmawiamy o sytuacji szpitala w BiÅ‚goraju i Tarnogrodzie, dzierżawie i spółce Arion.

- Czy uważa Pan, że bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców powiatu biłgorajskiego jest zabezpieczone we właściwy sposób?
- Władysław Chodkiewicz - Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców nie jest zabezpieczone we właściwy sposób ponieważ na powiat liczący ponad 103 tysiące mieszkańców, łóżek na Oddziele Wewnętrznym pozostało tylko 35 jedynie w Biłgoraju, ta ilość nie jest w stanie zapewnić przyjęcia wszystkim chorym, ludzie będą leżeli na korytarzach, jak również będą odsyłani bez przyjęcia do domu.
- Walka o zachowanie Oddziału Wewnętrznego w Tarnogrodzie nie udała się, jakie następne kroki chce Pan podjąć?
- Walka o Oddział Wewnętrzny w Tarnogrodzie jeszcze nie jest zakończona mimo wykreślenia z rejestru za zgodą Wojewody. Uważam, że Starostwo powinno wystąpić do Wojewody o zmianę tej decyzji.
Brak Oddziału Wewnętrznego w Tarnogrodzie jest również złamaniem podpisanej umowy dzierżawy z której jednoznacznie wynika, że w Tarnogrodzie ma funkcjonować Oddział Wewnętrzny, Izba Przyjęć, Pracownia Diagnostyczna, Pracownia RTG. Najdziwniejsze w tym wszystkim to, że Starostwo nie wydało zgody na likwidację Oddziału Wewnętrznego w Tarnogrodzie, gdzie spółka taką zgodę powinna uzyskać. To powiedział w dniu 29 listopada 2012 roku Starosta Marian Tokarski w Tarnogrodzie i etatowy członek zarządu Józef Czarny w Biłgoraju. Jest to dla nas chorych niezrozumiałe, że takie manipulacje są wykonywane, a Zarząd starostwa nie podejmuje decyzji zgodnie z zapisami zawartej umowy dzierżawy.
- Jakie działania podejmuje Pan w tym temacie?
- W temacie naszego szpitala byliśmy w Sejmie 12 grudnia 2012 roku, gdzie problem przekazaliśmy na czterech Prezydiach Klubów Parlamentarnych to jest: Solidarna Polska, Sojusz Lewicy Demokratycznej, Prawo i Sprawiedliwość, Ruch Palikota, przy tych rozmowach uczestniczyli posłowie na Sejm RP z naszego regionu Szeliga, Zawiślak, Poznański, Matuszczak i Czerniak. Chodzi nam o to, żeby posłowie wystąpili do NIK o skontrolowanie prywatyzacji szpitala.
- Jakie główne zarzuty kieruje Pan pod adresem Starosty i Rady Powiatu?
- Poprzednia Rada Powiatu podjęła niezgodną z prawem Uchwałę o likwidacji szpitala, a obecna nie reaguje na to co się dzieje z umową dzierżawy, która nie jest realizowana, spółka Arion łamie zapisy umowy dzierżawy. Mimo naszych apeli nic się nie zmienia więc, jako prezes Stowarzyszenia Diabetyków, pragnę poinformować, że czynimy starania w celu powołania komitetu minimum 15 osób, wyłonienia pełnomocnika z tego składu i dokonamy zgłoszeń, zgodnie z obowiązującymi przepisami, odnośnie przeprowadzenia referendum. Jest to działanie oddolne, nie żadnego układu politycznego, ani na jego zlecenie, natomiast udział osób w tym przedsięwzięciu jest otwarty dla wszystkich opcji partyjnych, politycznych. Dla tych którzy chcą nas wesprzeć w działaniach podaję numer telefonu 668 402 731.
- Czy Pana zdaniem dzierżawca działa na szkodę szpitala?
- Do takiej dzierżawy w ogóle nie powinno dojść ażeby spółka prawa handlowego ze środków publicznych przeznaczonych na ochronę zdrowia zarabiała, a jeszcze z tych pieniążków płaciła dzierżawę - powinna to być spółka samorządowa która nie ponosiłaby strat, a wtedy więcej pieniędzy byłoby na leczenie. Ponadto powiat miałby wtedy kontrolę nad ochroną zdrowia ze środków publicznych, nie tak jak jest w tej chwili. Jak Starostwo odpowiedzialne za ochronę zdrowia ze środków publicznych w powiecie może dopuścić że spółka wprowadza ją w błąd?
Uważamy, że najwyższy czas dla dobra chorych w powiecie, aby Starostwo podjęło zdecydowane działania ażeby tą sytuację zmienić. Mieszkańcy nie mogą omijać szpitala w Biłgoraju jadąc do Janowa, Zamościa, Lublina czy Leżajska w województwie podkarpackim gdzie za naszymi pacjentami w 2011 roku NFZ przesłał 767 tys. zł, a w tym roku ta kwota może być wyższa.

- Dziękuję za rozmowę.

- Dziękuję.

Red.