Pełna wersja

Na opÅ‚atku o drogach i szpitalu

2013-02-01 14:19

W piÄ…tek, 1 lutego, w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w BiÅ‚goraju, zorganizowane zostaÅ‚o spotkanie opÅ‚atkowego soÅ‚tysów. Jednak dzielenie siÄ™ opÅ‚atkiem i skÅ‚adanie życzeÅ„ byÅ‚o tylko częściÄ… uroczystoÅ›ci. SporÄ… ilość czasu poÅ›wiÄ™cono na dyskusje o drogach i sytuacji szpitala.

W spotkaniu, poza sołtysami z powiatu biłgorajskiego, udział wzięli starosta Marian Tokarski, wicestarosta Stanisław Schodziński, członkowie zarządu powiatu Alfred Sobótka i Józef Czarny, jak również przewodniczący Rady Powiaty Mirosław Późniak i proboszcz parafii św. Marii Magdaleny ks. Witold Batycki.

Wśród gości obecny był też poseł na Sejm Piotr Szeliga.

- Spotkaliśmy się dziś, by podzielić się opłatkiem, ale również by podyskutować o czekających nas zadaniach i ważnych dla powiatu sprawach - mówił witając gości starosta Marian Tokarski.

- Można zadać sobie pytanie, dlaczego spotykamy się na opłatku tak późno? Po to by przypominać, że Boże Narodzenie trwa zawsze i że każdy dzień powinien być przepełniony miłości i pokojem - stwierdził proboszcz parafii św. Marii Magdaleny ks. Witold Batycki. Życzył zgromadzonym sołtysom, by omijały ich problemy, bo ciąży na nich wielka odpowiedzialność.

Po wspólnej modlitwie wszyscy podzielili się opłatkiem, składając sobie przede wszystkim życzenia sukcesów zawodowych. Spotkanie opłatkowe stało się pretekstem nie tylko do wymiany uprzejmości ale również dyskusji o najbardziej palących problemach, czyli stanie dróg oraz sytuacji biłgorajskiego szpitala.

- Państwo jadąc na dzisiejsze spotkanie z pewnością zauważyli, że na drogach zalega błoto pośniegowe i jest dość ślisko - mówił wicestarosta Schodziński i dodał: - Nie stać nas na czarne drogi.

- Do roku 2004 powiat otrzymywał tzw. subwencję drogową, naliczaną od jednego kilometra, dziś już tego nie ma, subwencja została zlikwidowana i musimy zadbać o drogi z pieniędzy którymi dysponujemy. Trzeba zauważyć, że jeśli wydamy zbyt dużo na zimowe utrzymanie dróg, zabraknie na drobne remonty i odwrotnie - wyjaśniał wicestarosta.

O konieczności wydzierżawienia szpitala mówił członek zarządu powiatu Józef Czarny. Stwierdził, że gdyby nie decyzja o oddaniu placówki w ręce spółki dziś prawdopodobnie bylibyśmy pozbawieni tej jednostki.

Na zakończenie spotkania na gości czekał poczęstunek.

red.