Pełna wersja

PiS jedynÄ… alternatywÄ…

2013-03-09 15:33

Wobec arogancji obecnego rzÄ…du i rozkradania Polski przez obce interesy jedynÄ… realnÄ… alternatywÄ… i szansÄ… na zmianÄ™ jest partia Prawo i Sprawiedliwość - przekonywali podczas sobotniego spotkania z mieszkaÅ„cami BiÅ‚goraja, europoseÅ‚ Janusz Wojciechowski oraz poseÅ‚ SÅ‚awomir ZawiÅ›lak.

9 marca br. w sali konferencyjnej przy Biurze Poselsko-Senatorskim odbyło się spotkanie z europosłem Prawa i Sprawiedliwości Januszem Wojciechowskim oraz posłem Sławomirem Zawiślakiem. Europoseł nie szczędził gorzkich słów. Zarząd Powiatowy Prawa i Sprawiedliwości reprezentowali przewodniczący Andrzej Szarlip i Janusz Różański. W spotkaniu uczestniczyła także Beata Strzałka - szefowa miejskich struktur partii. Wśród gości znaleźli się takze lokalni samorządowcy: wicestarosta Stanisław Schodziński, radni powiatowi: Józef Borowiec i Tadeusz Ferens. Gości przywitał Andrzej Szarlip.

Poseł do PE Janusz Wojciechowski pełni obecnie funkcję wiceprzewodniczącego Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego; jest z wykształcenia prawnikiem. Posiada bogate doświadczenie zawodowe: był sędzią Sądu Apelacyjnego w Warszawie, członkiem Krajowej Rady Sądownictwa, prezesem Najwyższej Izby Kontroli. - Pan Wojciechowski bardzo dobrze reprezentuje interesy Polski. Udziela się także w kraju, jest m.in. publicystą Telewizji Trwam. Aktywnie także wypowiada się na swoim blogu. Dziękuję za tą ktywność - zaznaczył na wstępie poseł Sławomir Zawiślak.

Rozpoczynając spotkanie poseł Wojciechowski pokazał zdjęcie prezydenta Francji Francoisa Hollande, który pozuje do zdjęcia z krową.- W Europie rolnictwo się szanuje, szanuje się wieś. Polska jest niechlubnym wyjątkiem. Gdzie nasz polski premier dotknąłby krowy? On się krów boi. A tutaj prezydent pozuje w garniturze od Armaniego i nic mu to nie ujmuje - podkreślił Poseł do PE Janusz Wojciechowski.
Europoseł rozpoczął spotkanie mówiąc o tym, że obecnie trwa w Polsce wielki spektakl, który ma przekonać Polaków, że rząd PO-PSL odniósł sukces w negocjacjach europejskich. - To wielka obłuda. Faktycznie rząd przywiózł o 500 mln euro mniej niż za czasów rządów PiS. Parlament Europejski jest o niebo lepszy niż polski rząd. Polski rzad sprzedał polską wieś. Pieniądze które trafiały na wieś, to były jedyne pewne pieniądze, które trafiają do Polski. Polska w nierównych warunkach nie jest w stanie wytrzymać konkurencji. W Unii zasada jest taka, że biedni dostają więcej pieniędzy, a bogaci mniej. W Polsce dokładnie odwrotnie. gdy pieniadze do nas trafiają większe szanse ich pozyskania mają bogatsze samorządy, które same mogą wyłożyć więcej środków własnych - pokreślił Wojciechowski.
Europoseł poruszył także kwestię dopłat do tytoniu, których los rozstrzygnie się w głosowaniu zaplanowanym na 13 marca br. Przypomniał także swój proces z ministrem Sawickim, który wygrał. Odniósł się także do bieżących wydarzeń w kraju, czyli proponowanego przez PiS votum nieufności wobec rządu. - Mamy do czynienia z władzą niezwykle arogancką. Mówiono i śmiano się, że nie PiS nie ma większości i nic nie wywalczy. To może jeszcze opozycja także nie jest potrzebna. To absurd - argumentował Wojciechowski.
Europoseł przypomniał, że w sejmie występował Tadeusz Mazowiecki i nie wtedy nie było problemu. Takiego nie liczenia się z człowiekiem jak dziś, jeszcze nie widziałem. Nie możemy dać się dalej oszukiwać. W Polsce potrzebne są przykazania państwa. Wśród nich na 1 miejscu znalazłoby się nie kradnij! Polska jest rozkradana. Jedyną realną alternatywą dla Polski jest Prawo i Sprawiedliwość. Pamiętajmy im większa bieda, tym większa apatia ludzi. Żeby znów nie było tak, ze 1/5 społeczeństwa wybierze władzę - przekonywał Europoseł.
W podobnym tonie wypowiadał się poseł Sławomir Zawiślak - Sondaże dają nam obecnie 30 %. Wystarczy 42 % żeby mieć realną władzę. Aż 60% obywateli w ogóle nie chodzi na wybory. Zachęcam, aby z nimi rozmawiać i przekonywać, aby zagłosowali na PiS - mówił poseł Zawiślak.

Podczas dyskusji z mieszkańcami rozmawiano m. in. o katastrofie smoleńskiej, kwestii bezrobocia, w tym bezrobocia wśród młodych, problemach gospodarczych Polski m.in. zlikwidowanych stoczniach i cukrowniach oraz dopłatach do upraw tytoniu i owoców miękkich. Część dyskusji poświęcona została także umowom śmieciowym i niskim wynagrodzeniom pracowników m. in. zakładów meblarskich i marketów.

Red.