Zdarzenie miało miejsce w Czernięcinie Poduchownym, w gminie Turobin.
Od kilku dni nikt nie widział 66-letniego mieszkańca tej miejscowości Stanisława K., dlatego też sąsiedzi postanowili go poszukać.
- Idąc drogą i dzwonili na jego telefon komórkowy. W pewnym momencie usłyszeli dzwonek. Znaleźli go zamarzniętego w bruździe pod śniegiem, w sobotę rano, przed godz. 10 - powiedział Dziennikowi Wschodniemu Mieczysław Maciocha z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Na pytanie o przyczyny śmierci 66-latka odpowie zarządzona przez prokuratora sekcja zwłok, wykluczono jedynie udział w zdarzeniu osób trzecich.