Pełna wersja

Wyklęci, ale nie zapomniani

2013-03-11 15:24

11 marca br. odbyÅ‚y siÄ™ biÅ‚gorajskie obchody Narodowego Dnia PamiÄ™ci "Å»oÅ‚nierzy WyklÄ™tych". W auli ZespoÅ‚u Szkół OgólnoksztaÅ‚cÄ…cych zorganizowano sesjÄ™ popularno - naukowÄ….

Zebranych gości przywitał dyrektor szkoły Marian Klecha. W sesji udział wzięli m.in.posłanka Genowefa Tokarska starosta Marian Tokarski wraz zastępcą Stanisławem Schodzińskim, etatowy członek zarządu Józef Czarny. przewodniczący RP Mirosław Późniak, radny powiatowy Tadeusz Ferens, kapt. Stanisław Mazur, kombatanci, związki zawodowe, dyrektorzy jednostek podległych Starostwu.
W sposób szczególny dyrektor Klecha przywitał młodzież, która, jak stwierdził, jest naszą przyszłością i ta lekcja historii jest jej bardzo potrzebna.
Dzień żołnierzy wyklętych przypada 1 marca Dziś dzień "Żołnierzy Wyklętych"
Sesję popularno - naukowa poświęconą "Żołnierzom Wyklętym", otworzył Starosta Biłgorajski Marian Tokarski, który przypomniał genezę tego najmłodszego w Polsce święta. - Przez wiele lat ciążyło na tych ludziach piętno bandyty i sprzedawczyka. Mimo, że w wolnej Polsce przywrócona została pamięć o nich to do dnia dzisiejszego pojawiło się wiele półprawd i niedomówień . Zawiłości dotyczące żołnierzy wyklętych, ale nie zapomnianych wyjaśnią nam dziś historycy z Lublina - mówił Marian Tokarski. Starosta przypomniał także, że według szacunkowych danych w latach 1944-1956 ok. 5 tys. polskich obywateli zostało skazanych przez polski wymiar sprawiedliwości na kary śmierci, które wykonano.
Następnie z wykładem wystąpili pracownicy IPN Lublin. Justyna Dudek mówiła o tym czym było polskie podziemie niepodległościowe. Artur Piekarz przedstawił wykład wraz z pokazem zdjęć pt., " Historia zamknięta w obiektywie. Hieronim Dekutowski "Zapora", Zdzisław Broński "Uskok" i ich żołnierze."

Goście obejrzeli też film dokumentalny z serii z "Archiwum IPN" - poświęcony sylwetce Andrzeja Kiszki, który uznawany jest za najdłużej ukrywającego się żołnierza AK. Kiszka zwalczał także komunistyczny reżim totalitarny i cierpiał w katowniach bezpieki, jednak do dziś nie został zrehabilitowany. Ciąży na nim wyrok komunistycznego sądu, który uznał go "reakcyjnym bandytą". Andrzej Kiszka ps."Dąb"obecnie mieszka w Szczecinie.

Na zakończenie obchodów samorządowcy złożyli wieńce i zapalili znicze pod tablicą Starostwa przy ulicy Kościuszki 87.

Red.