Pełna wersja

Biłgorajanki na Sejmiku Kobiet Lewicy

2013-03-27 21:38

Kobiety z BiÅ‚goraja zostaÅ‚y zaproszone na Sejmik Kobiet Lewicy do Warszawy, hasÅ‚o, które przyÅ›wiecaÅ‚o Sejmikowi to "Razem przeciwko kryzysowi".

W dniu 8 marca z okazji Dnia Kobiet Panie lewicy zebrały się na zaproszenie przewodniczącego powiatowego SLD Aleksandra Bełżka, na spotkaniu w biurze Posła Zbigniewa Matuszczaka. W spotkaniu wziął także udział burmistrz Janusz Rosłan i radna Regina Rogowska. Dyskutowano o wielu problemach m.i.n o drogach, szpitalu, inwestycjach i oświacie. Kobiety zostały zaproszone na Sejmik Kobiet Lewicy do Warszawy.

W dniu 24 marca grupa sympatyczek i członkiń lewicy z Biłgoraja,Zamościa,Janowa i Kraśnika wybrały się wspólnie jednym autokarem do stolicy.

"Razem przeciwko kryzysowi" to hasło, który przyświecało 2. Sejmikowi Kobiet Lewicy. W spotkaniu uczestniczyło około trzy tysiące działaczek. Na Sejmiku nie zabrakło szefa SLD, Leszka Millera, któremu towarzyszyła jego żona Aleksandra.

Sejmik Kobiet odbywał się w Sali Kongresowej PKiN w Warszawie. Działaczki Sejmiku powitał szef Sojuszu Leszek Miller z żoną Aleksandrą. - Drogie panie, szanowne koleżanki i nieliczni koledzy. Podobno każdy mężczyzna ma jakieś zalety, trzeba mu je tylko wskazać i rozwinąć. Oczywiście, że nikt nie zrobi tego lepiej niż kobieta. Moja żona Aleksandra czyni już to od 44 lat i nie jest to dla niej łatwe, ale mimo to ma w tej mierze pewne osiągnięcia - powiedział szef SLD do kobiet zebranych w Sali Kongresowej.

Leszek Miller przyznał również, że to zaszczyt uczestniczyć w Sejmiku, który podejmuje ważne problemy codziennego życia w czasie kryzysu. - K ryzys co raz częściej kojarzy się z niedożywionymi dziećmi, śmieciowymi umowami, brakiem skutecznej opieki medycznej. Kojarzy się także z abdykacją państwa, z jego odpowiedzialnością za miejsca pracy, ochronę zdrowia i edukację. Stąd też tak ważne, aby wyrażać przekonanie, że człowiek jest ważniejszy niż rynek, a zdrowie zawsze ważniejsze niż pieniądze - powiedział. Lider SLD podczas przemówienia wyraził nadzieję, że w przyszłej kadencji Sejmu w reprezentacji Sojuszu będzie więcej kobiet. - Koleżanki bądźmy razem, niech rosną nasze szeregi, żeby zmienić niechcianą rzeczywistość. Nieobecni nie mają racji, słabi nie mają głosu, pokornych się zazwyczaj lekceważy. Niech racje i głos kobiet lewicy donośnie zabrzmią dziś z Warszawy.

Posiedzenie Sejmiku Kobiet Lewicy, to już drugie tego typu spotkanie. W ubiegłym roku było poświęcone przemocy wobec kobiet. W tym roku hasło przewodnie działaczek to: "Razem przeciwko kryzysowi". Stowarzyszenie Sejmik Kobiet Lewicy powstało w ubiegłym roku, jego szefową jest Katarzyna Piekarska. - Wreszcie trzeba krzyknąć: nic bez kobiet o Polsce. Zbyt długo tolerujemy stan, w którym decydentami w ośrodkach władzy, w firmach i instytucjach są prawie wyłącznie mężczyźni. No i jest skutek tych jednopłciowych rządów. Mamy kryzys - powiedziała Piekarska, otwierając sejmik kobiet. Piekarska jest zdania, że bieda i wykluczenia w znacznie większym stopniu dotyczą kobiet - Rządzący tego nie widzą, rządzący nawet uważają, że tak naprawdę jest fantastycznie, skoro dzieci nie rzucają się z apetytem na szczaw w przydrożnych rowach i dlatego to tych rządzących trzeba odesłać na szczaw i na drzewo, niech sobie skubią mirabelki - mówiła szefowa Sejmiku Kobiet. Nie dokończy się emancypacja kobiet, jeżeli lewica nie powróci do władzy. Tak więc pora na małą kobiecą rewolucję - oświadczyła Piekarska.
Podczas sejmiku wystąpili również goście honorowi - przewodnicząca platformy kobiecej Partii Europejskich Socjalistów (PES Women), Zita Gurmai. Podczas otwarcia sejmiku wręczone zostały także ustanowione w tym roku specjalne nagrody przewodniczącego SLD dla pań szczególnie zaangażowanych w działalność na rzecz kobiet i równouprawnienia, "stalowe goździki". "Goździki" honorowe otrzymały: Zita Gurmai i wiceszefowa OPZZ Wiesława Taranowska. Na Sejmiku specjalny wykład wygłosiła prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, prof. Elżbiety Mączyńskiej. Odbyły się też dwa panele dyskusyjne - "Kobiety pokonują kryzys" oraz "Życie codzienne Polek w kryzysie". Część artystyczną uświetniły występy m.i.n. Zbigniewa Wodeckiego i Wojciecha Gąsowskiego. Pełne wrażeń uczestniczki wróciły o północy do Biłgoraja.

Aleksander Bełżek