Wymienione w raporcie NIK nieprawidłowości polegały na:
- zaniechaniu podejmowania kontroli prawidłowości sporządzania wniosków o udzielenie dotacji kierowanych do Urzędu przez podmioty nie zaliczane do sektora finansów publicznych prowadzące przedszkola,
- ograniczeniu zakresu kontroli prowadzonych w przedszkolach samorządowych głównie do analizowania ogólnej liczby dzieci korzystających z opieki przedszkolnej w zakresie przekraczającym realizację podstawy programowej wychowania przedszkolnego,
- nierzetelnego prowadzenia rejestrów zezwoleń na założenie szkoły lub placówki publicznej prowadzonej przez osoby prawne inne niż jednostka samorządu terytorialnego lub osoby fizyczne,
- nieuzasadnionego przekazania Spółce komunalnej z o. o. Junior prowadzenia działalności w zakresie wychowania przedszkolnego, uprzednio realizowanej w ramach zadania własnego samorządu i jednego z przedszkoli samorządowych.
Co faktycznie raport oznacza dla rodziców, którzy zdecydowały się zapisać swoje dzieci do Bajkowego Przedszkola, prowadzonego przez spółkę Junior?
- Nie ma żadnych obaw dla rodziców dzieci. Przedszkole z pewnością nadal będzie funkcjonowało, natomiast trzeba będzie zastanowić się jak dalej postąpić ze statusem prawnym spółki. Jednak w żadnym wypadku nie oznacza to zaprzestania jej funkcjonowania. Nie ulega wątpliwości, że ani nadzór wojewody nie zastopował nam tych uchwał (w ubiegłym roku Rada Miasta podjęła uchwałę powołującą spółkę z o.o., której zadaniem miało być prowadzenie przedszkola z oddziałami żłobkowymi - przyp. red.), ani krajowy rejestr sądowy nie zgłosił żadnych uwag. Po świętach spotkam się z prawnikami i odniesiemy się do protokołu - wyjaśnia w rozmowie z portalem bilgorajska.pl, Janusz Rosłan, burmistrz Biłgoraja.
Najwyższa Izba Kontroli, formułując wnioski końcowe zaleciła Urzędowi Miasta:
1. Rzetelne prowadzenie rejestru wydanych zezwoleń na założenie szkoły lub placówki publicznej, prowadzonej przez osoby prawne inne niż jednostka samorządu terytorialnego lub osoby fizyczne.
2. Doprowadzenie do zgodności z obowiązującym prawem funkcjonowania Spółki komunalnej z o. o. Junior w zakresie przekazania ww. spółce prowadzenia
działalności w zakresie wychowania przedszkolnego, tj. zadania własnego jednostki samorządu terytorialnego.
- Jak wszyscy wiedzą w Polsce mamy władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, skoro sądownicza nie znalazła wcześniej żadnych usterek i zarejestrowała nam spółkę, natomiast NIK stwierdziła jednak jakieś uchybienia, to nie wiem jakie wnioski można z tego wyciągnąć. Wcześniej nie wskazano nam żadnych nieprawidłowości. Dodam, że mieliśmy dwie kontrole NIK-u. Jedną z delegatury lubelskiej, drugą z Warszawy. Kontrola, która miała miejsce jesienią, podważała legalność funkcjonowania "Juniora", w kwestii żłobka. Zgłosiliśmy swoje zastrzeżenia, które zostały w całości uwzględnione. Wnioski są zupełnie inne niż te z tego obecnego protokołu mimo, iż obie przeprowadzał NIK, choć inni kontrolujący. Z tamtego protokołu wynika, że spółka Junior działa jak najbardziej legalnie - podkreśla burmistrz Rosłan.
Przed Urzędem Miasta stoi więc teraz zadanie doprowadzenia do zgodności z prawem statutu spółki Junior.
- Po przeanalizowaniu naborów do przedszkoli to spółka Junior, jako pierwsza musiała zakończyć nabór ze względu na brak wolnych miejsc. Świadczy to o tym, że rodzicie są zadowoleni skoro posyłają tam swoje dzieci. Na pewno przedszkole będzie funkcjonowało, co do tego nie ma wątpliwości - podsumowuje burmistrz Biłgoraja.