Spotkanie, które odbyło się 7 kwietnia otworzył i prowadził Marek Ciosmak członek NSZ. Zaproszony do Biłgoraja, Krzysztof Bosak, Na początku 2013 roku wszedł w skład rady decyzyjnej Ruchu Narodowego.
Na początku spotkania młody polityk stwierdził, że Ruch Narodowy to konkretna inicjatywa, która rozpoczęła się na marszach niepodległościowych w Warszawie i ma formę sojuszu Obozu Narodowo-Radykalnego, Młodzieży Wszechpolskiej. Przypomniał, że na czerwic planowany jest kongres ogólnopolski na który zaprosił mieszkańców Biłgoraja. - To co ma znaczenie to fakt, że w Ruch Narodowy włączani są ludzie w średnim wieku. Młodzież Wszechpolska jest skierowana do młodych, a my w tej chwili przyciągamy do siebie ludzi, którzy kiedyś byli aktywni, a w tej chwili działają w swoich organizacjach, czy fundacjach - zaznaczył Krzysztof Bosak.
Podczas spotkania wyjaśnił zebranym co Ruch Narodowy chce osiągnąć w Polsce, co należy robić w naszym kraju. Po pierwsze, jak wyjaśniał Bosak, ważne jest stałe przypominanie myśli i tradycji narodowej w całym jej bogactwie. Jest to ważne z kilku powodów, jednak przede wszystkim jest to nam potrzebne, jako Polakom.
Po drugie, konieczne jest uruchomienie rzeczywistej debaty społecznej, gdyż jest ona blokowana, krępowana poprawnością polityczną. - Poprawność polityczna narzucona jest przez establishment jako forma cenzury. Musimy ją nieustannie demaskować. Poprawność polityczna to wytwór państw Zachodu. Być może jest akceptowana przez prawicowych polityków we Francji, natomiast w Polsce nie ma żadnego powodu, aby dopuszczać standardy poprawności politycznej państw Zachodu - argumentował Bosak. Przypomniał, że podczas swojej obecności w sejmie, był zapraszany do ogólnopolskich mediów, w charakterze chłopca do bicia. - Nikt mnie nigdy nie zaprosił abym normalnie przedstawił swoje poglądy, zanalizował co się dzieje w kraju. Jesteśmy skazani na długotrwałą walkę w debacie politycznej - podkreślił członek rady decyzyjnej Ruchu Narodowego.
Trzecie zadanie jakie stoi przed Ruchem Narodowym to organizacja ruchu społecznego, o znacznie szerszym zakresie zadań niż ruchu politycznego. Chodzi o stworzenie platformy wymiany myśli, informacji sieci kontaktów. - Wspieranie się nawzajem jest ważne nawet ze względów finansowych. Druga strona ma wsparcie zagranicy, jest wiele ośrodków które wspierają rozwój lewicy w Polsce, brak jest takich które wspierają radykalną prawicę - powiedział Bosak.
Odniósł się też do niedawnych przypadków zakłócania wykładów osób kojarzonych z lewicą, m.in. prof. Magdaleny Środy. Wypowiedział się także na temat aspektów politycznych dalszego funkcjonowania Ruchu - Przed ruchem stoi zadanie zorganizowania reprezentacji politycznej - debata trwa. Nie możemy ograniczyć się do działań w 3 sektorze, to trwałe skazanie się na pewien margines, naszym obowiązkiem jest coś więcej - mówił były poseł.
Po części wykładowej rozpoczęła się dyskusja. Mieszkańcy pytali m.in. o gospodarkę, zadłużenie Polski, stosunek do Unii Europejskiej, podatki, akcyzę, cło. - Unia Europejska będzie istnieć jako dysfunkcyjny organizm narodowy i będzie wykorzystywana prze państwa wtedy kiedy będzie się jej to opłacać. Mamy 3 wyjścia: być silnym graczem wewnątrz Unii, Unia zostanie całkowicie zreformowana, co postulują obecnie Brytyjczycy i ostatnie rozwiązanie opuścić UE i zawrzeć traktat o wolnym handlu - przekonywał członek rady decyzyjnej Ruchu Narodowego.
O wrażenia po spotkaniu zapytaliśmy jednego z uczestników - Całe założenie Ruchu Narodowego jest fajne, pomysł jest dobry. Jednak bardziej interesuje mnie gospodarka. Wydaje mi się, że na razie nie mają na nią pomysłu. Póki co. Zadawałem pytanie czy Ruch dogada się w zakresie gospodarczym składa się przecież z różnych tworów i nie uzyskałem konkretnej odpowiedzi. Zdziwiło mnie także, że nie będą nikogo popierać w najbliższych wyborach parlamentarnych. Myślę, że nie zostało wiele czasu i może nie udać się stworzyć partii, brak poparcia dla dotychczas działających polityków może być błędem. Ale zobaczymy - powiedział w rozmowie z portalem bilgorajska.pl, Maciej.