O to skąd wziął się pomysł na założenie Akademii pod hasłem MamaPyta, pytamy jej założycielkę - Zawsze odpowiadam - z macicy. Pomysł powstał gdy byłam w ciąży z synem. Jak każda kobieta szukałam odpowiedzi na forach, w internecie, gdzie wypisywane są naprawdę straszne rzeczy. Chciałam, aby kobiety mogły spotkać się ze specjalistami na żywo i im bezpośrednio zadać pytania. Wtedy też całkowicie odmieniłam swoje życie, założyłam swoja firmę, co pozwala mi więcej czasu spędzać z synkiem - wyjaśnia Małgorzata Burda - Orłowska.
Podczas Akademii zgromadzone w BCK panie wysłuchały wykładów dotyczących porodu o czym mówiła mgr poł. Bożena Dzido, położna, ARION Szpitale Zespół Opieki Zdrowotnej w Biłgoraju, o zaletach porodu rodzinnego z doulą mówiła Małgorzata Borecka, prezes Stowarzyszenia DOULA w Polsce. Ważnym tematem poruszanym podczas konferencji było karmienie piersią noworodka. O tym jak nauczyć się karmić mówiła mgr poł. Grażyna Szymanik, położna koordynująca, Oddział Ginekologiczno - Położniczy i Neonatologiczny, ARION Szpitale Zespół Opieki Zdrowotnej w Biłgoraju, a dr n biol. Aleksandra Wesołowska, prezes Fundacji Bank Mleka Kobiecego przekonywała, że mleko mamy to więcej niż pokarm. - Karmienie piersią jest ogólnie postrzegane w Polsce pozytywnie i Polki do pierwszego kryzysu sobie radzą. Ten kryzys następuje jednak szybko, zaraz po powrocie ze szpitala. W naszej inicjatywie chodzi także o wcześniaki. Dla niech pokarm kobiecy, niekoniecznie matki, jest bardzo ważny. Dzieciom wczesnym bardzo późno podawany jest pokarm, nawet kilka dni karmione są dożylnie, w oczekiwaniu na laktację u mamy. Co w znacznym stopniu wpływa na rokowania u takich dzieci gdyż później mają problemy z układem jelitowym i układem oddechowym - mówi Aleksandra Wesołowska.
Pani prezes podkreśla także, że inicjatywa reaktywacji banku mleka była oddolnym ruchem mam, które miały nadmiar pokarmu i wylewały go do zlewu. - Mamy cierpiały z tego powodu. Skoro mleko jest tak dobre, dlaczego nie podzielić się tym z dziećmi które tego potrzebują. 7 lat temu powstała ta inicjatywa, a w 2012 powstała już Fundacja. Chcemy otworzyć sieć takich placówek w Polsce, także na Lubelszczyźnie. Wokół banków tworzą się grupy wsparcia. Matki oddają mleko honorowo, nie dostają z tego żadnych pieniędzy, chcą pomóc innym. Mleko jest badane i dopiero wtedy przekazywane dzieciom, których mamy przez jakiś czas nie mogą ich karmić - zaznacza prezes Wesołowska.
Panie dowiedziały się także jak wspomagać zdrowy i prawidłowy rozwój dziecka z wykładu Joanny Sysiak, SEQUOIA. Można także było nauczyć się jak nosić dziecko w chuście, co prezentowała Małgorzata Tulej, z LennyLamb Polska.
Przez cały dzień zgromadzone mamy miały także możliwość rozmowy z Pawłem Zawitkowskim, fizjoterapeutą NDT-Bobath, konsultantem Kliniki Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie.
My zapytaliśmy Go o mity panujące wśród młodych mam - Na przykład noszenie dziecka, bo się do tego przyzwyczai. Jedne dzieci potrzebują tego więcej inne mniej. Dziecko nie jest maszyną, która ma przydziały noszenia. Podobnie panuje mit, że dzieci nie mogą chodzić po twardym podłożu boso, bo sobie odbiją stopy. Wybudzanie dziecka co 5 godzin na karmienie. To wszystko bzdury. Najważniejsze jest logiczne, racjonalne myślenie i dużo otwartości. Trzeba bronić w sobie intuicję. Nie mamy być rodzicami z żurnala, tylko dla naszego konkretnego dziecka - mówił w rozmowie z portalem bilgorajska.pl, Paweł Zawitkowski. Szczegóły pielęgnacji noworodka wyjaśniał także podczas wykładu pt. Mamo, Tato, co Ty na to? O opiece, pielęgnacji i rozwoju małego dziecka. - Dziecko daje nam naprawdę jasne komunikaty, tylko trzeba nauczyć się je odczytywać. Gdy ziewa to chce spać, a nie być kąpane i karmione - wyjaśniał Zawitkowski. Ekspert podkreślał także, aby pozwolić każdemu dziecku rozwijać się w jego własnym tempie. Przedziały czasowe na nauczenie się określonych czynności jak chodzenie czy raczkowanie są na tyle duże, że nie należy wywierać presji na dziecko. Przypominał także, że wszystkie zabawy kończymy w momencie gdy pomyślimy, że może jeszcze chwilkę moglibyśmy zostać.
Był także czas na pytania sali. Pani pytały o modny ostatnio trend wiaderek do kąpieli - Jako fizjoterpaeuta mówię nie. Sposób trzymania i to, że nie widzimy nóżek, kolanek. Wiaderka służą do oblucji. Dla personelu medycznego jest to ułatwienie, ale wiaderka nie spełniają potrzeb rozwojowych dziecka - odpowiadał Zawitkowski.
To pierwsze takie spotkanie w Biłgoraju. Mamy nie kryły zadowolenia i wyrażały nadzieję, że nie ostatnie. Być może Akademia zainicjuje częstsze spotkania bilgorajskich młodych mam.