Mieszkańców przywitał Andrzej Szarlip, przewodniczący Zarządu Powiatowego Prawa i Sprawiedliwości w Biłgoraju.- Moim celem jest złącznie prawicy w Biłgoraju. Prawica w Biłgoraju jest, moim zdaniem, bardzo poraniona. Przyszła grupa ludzi którzy chcą to zmienić. Grupa ludzi młodych, ambitnych. Mam nadzieje, że wyznaczone przez nas cele uda sie zrealizować - mówił przewodniczący Szarlip. Podkreśłił, że Biłgoraj to miasto ludzi starszych, gdyż większość młodych wyjechała.
Następnie głos zabrał poseł PiS Sławomir Zawiślak, który podkreślił, że wizyta prezesa Kaczyńskiego to wyróżnienie dla miasta Biłgoraj. - Ziemia biłgorajska to teren bardzo aktywny. Zobowiązuję się przekazać wszystkie pytania od mieszkańców prezesowi Kaczyńskiemu. Spotykamy się w ważnym momencie historii: czeka nas druga tura negocjacji w Unii Europejskiej. Państwo polskie klęczy na kolanach w kontekście katastrofy smoleńskiej. Wydaje się, że jest bardzo źle i nie ma wyjścia. Chciałbym zapewnić, że PiS walczy o demokrację w Polsce. Obecna władza knebluje działania opozycji - podkreślał poseł Sławomir Zawiślak, szef partii w okręgu chełmsko-zamojskim.
Przed wystąpieniem prezesa PiS głos zabrał także senator Jerzy Chróścikowski, który stwierdził, że w związku z sytuacją w kraju być może konieczne będzie przygotowanie strajku narodowego - Żyjemy tylko w PRze, że jest świetnie i wspaniale. Ogromne ilości ludzi wyjechały za granicę, kryzys pogłębia się. Dlaczego nie mamy takich samych praw i warunków jak inne kraje UE? Nie wolno się godzić, żeby nas dalej dyskryminowano - apelował senator Chróścikowski.
Głównym punktem spotkania było przemówienie lidera PiS. Prezes Jarosław Kaczyński zaczął swoje wystąpienie do mieszkańców powiatu biłgorajskiego słowami - Polska jest rządzona tak jak każdy widzi. Przynajmniej Ci, któryz wychodzą poza tvn. Ludziom wmawia się, że nie ma alternatywy. Jest jak jest i nic się nie da zrobić. Otóż jest alternatywa bardzo dziś konkretna: to Prawo i Sprawiedliwość - mówił Jarosław Kaczyński.
Prezes Kaczyński w swoim wystąpieniu poruszył kilka kwestii dotyczących Polski :
- Bezrobocie - według Prezesa w Polsce brakuje około 5,5 mln miejsc pracy licząc ludzi bezrobotnych i tych którzy przebywają na emigracji. - Mamy gotowy, przygotowany projekt PiS wielkiej operacji która pozwoliłaby na stworzenie nowych miejsc pracy na wsi i w małych ośrodkach - powiedział Kaczyński. W tym kontekście konieczny jest także program praktyki mieszkaniowej, podkreślał lider PiS.
- Służba zdrowia - Szef PiS przekonywał, że wszytko zmierza w kierunku prywatyzacji służby zdrowia, czemu sprzeciwia się PiS. Mówiąc o ochronie zdrowia lider PiS podkreślił, że to co obecnie dzieje się w służbie zdrowia prowadzi do licznych patologii. Szpitale stają się prywatne, działają dla zysku. Lekarze zarabiają miliony, pielęgniarki najniższą krajową. - Jest tylko jedna metoda - powrót do finansowania budżetowego i zwiększenie puli środków, ale nie za pomocą zwiększenia składek - mówił Kaczyński.
- Emerytury - Kaczyński omówił kwestię Otwartych Funduszach Emerytalnych, które nazwał największym oszustwem, jakiego dopuszczono się w minionych latach. Mówił, że społeczeństwo powinno poznać całą prawdę o ich funkcjonowaniu, konieczna jest kampania społeczna poruszająca ten temat, a osoby chcące zrezygnować z tej formy ubezpieczenia powinny móc wrócić do ZUS-u. W tym przypadku PiS jest za formą solidarnej składki na emeryturę, a nie rachunków indywidualnych.
- Finanse publiczne - Szef PiS przekonywał, że finanse Polski załamały się nie z powodu kryzysu, a złych decyzji rządzących. Kaczyński przekonywał, że trzeba zmienić ustawe podatkową, z płacenia podatków zwolnić emerytów, w inny sposób prowadzić politykę oświatową, rolną, kulturalną - Mamy alternatywę na teraz i na po wyborach. Jesteśmy przekonani, że te wybory wygramy. Polacy przestaną wierzyć w zapewnienia rządu Tuska, że wszystko jest w porządku - podkreślał Prezes.
Wystąpienia prezesa PiS w hali OSiR wysłuchało kilkaset osób. Co jakiś czas jego słowa były przerywane oklaskami. Na zakończenie odczytano kilka pytań z sali. Dotyczyły one m.in. finansowania partii z budżetu, odpowiedzialności posłów przed sądami, sponsorowania zagranicznych sieci handlowych, tragicznego stanu dróg w powiecie, a także konkurenta PiS na scenie politycznej, czyli Solidarnej Polski - Na prawicy było mnóstwo projektów. Te udane to np. Porozumienie Centrum. Mnóstwo było nie udanych i do takich należy Solidarna Polska. Oni bardzo szkodzą, atakują. Czy dawać im za to nagrodę w postaci możliwości powrotu do PiS? - pytał retorycznie prezes Kaczyński. Podkreślił, że Marek Jurek powrócił i został przyjęty, ale po wielu latach.
Na spotkaniu w Biłgoraju obecni byli Beata Strzałka, szefowa miejskich struktur PiS w Biłgoraju, Andrzej Szarlip, przewodniczący Zarządu Powiatowego Prawa i Sprawiedliwości w Biłgoraju, Michał Mulawa, radni powiatowi i miejscy sympatycy PiS. Prezes PiS otrzymal pamiątkowe sito biłgorajskie i lokalne wyroby m.in. piróg biłgorajski.
W tym roku prezes PiS wspólnie z politykami z danych regionów zamierza odwiedzić miasta powiatowe we wszystkich województwach.