Do zdarzenia doszło dziś po północy w miejscowości Króle. Patrolujący rejon tarnogrodzcy policjanci w pewnej chwili usłyszeli plusk dochodzący ze stawu. Wzbudziło to czujność i zainteresowanie mundurowych. Gdy podeszli bliżej, zauważyli znikającą co jakiś czas i wyłaniającą się z wody rękę. Tonący człowiek nawet się nie wynurzał, a ręka po chwili zniknęła pod wodą. Bez chwili wahania obaj wskoczyli do wody spiesząc z pomocą tonącemu. Wyciągnęli go na brzeg, był to młody mężczyzna, który nie dawał już oznak życia. Dla policjantów, a w szczególności dla chłopca, liczyła się każda sekunda. Natychmiast podjęli reanimację, szczęśliwie przywracając czynności życiowe 16-latkowi. Wezwana karetka pogotowia zabrała chłopca do szpitala, jego życiu już nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci sprawdzają wszystkie szczegóły i okoliczności tego zdarzenia.